Bački Monoštor
”Niedaleko Rezerwatu Gornje Podunavlje znajduje się miejscowość Bački Monoštor. Malowniczo położona nad samym Baczkim Kanałem, nazywana jest perłą Górnego Dunaju lub Wsią nad Siedmioma Dunajami”.
Tak było napisane w przewodniku, który zawsze mamy ze sobą. Jako że byliśmy zakotwiczeni w Somborze, niecałe 12 km od tego miejsca, więc postanowiliśmy poświęcić swój wakacyjny czas i odwiedzić to miejsce, tym bardziej, że mocno zachęcający wpis tylko skłaniał nas do tego by Bački Monoštor stał się kolejnym wspaniałym punktem na naszej podróżniczej mapie. No cóż…
Chwilę się zastanawialiśmy, czy w ogóle prezentować to miejsce. Zdecydowaliśmy, że pokażemy, choć nie oszukujmy się – szału ni ma.
Oczywiście kij ma dwa końce, więc za chwilę jeszcze o tym pogadamy.
Tymczasem znajdujemy miejsce, by zaparkować samochód i na pierwszy rzut idzie kościół. Kościół pod wezwaniem św. Piotra i Pawła. Zamknięty na cztery spusty. Obeszliśmy dookoła, bo czasem bywa tak, że jest otwarte jakieś tajemnicze boczne wejście, lub znienacka pojawia się jakaś osoba posiadająca klucze i szczęśliwa, że ktoś chce zobaczyć coś więcej, z przyjemnością otwiera i drzwi i serce i… róbta co chceta 😉 W tym konkretnym przypadku taka sytuacja nie miała miejsca, a szkoda, bo świątynia swoje lata ma. Przebudowana w 1806 roku powinna kryć coś ciekawego. Ale tego się już nie dowiemy.
Trochę zniesmaczeni tym brakiem malowniczości nie ustajemy w odnalezieniu czegoś, co mogłoby nas mocniej zainteresować.
Okolica kościoła, bo to centrum miejscowości – to kawałek zamkniętej budki, szkoła – na szczęście kolorowa i niedaleko znajdująca się kawiarnia, w której napiliśmy się całkiem smacznej kawy.
Przed szkołą znajduje się kilka tablic informacyjnych mówiących, że lasy i wody otaczające Bački Monoštor są siedliskiem wielu gatunków roślin i zwierząt. Najbardziej znanymi, a dziś na świecie rzadkimi i zagrożonymi mieszkańcami tych terenów są orzeł bielik i bocian czarny , a w pobliskich lasach żyje największa populacja jelenia szlachetnego w całej Serbii.
Oczywiście nie mamy powodów, by w to nie wierzyć i być może bukując się w wiosce na dłużej udałoby się doświadczyć tej natury.
Po wcale niezbyt głębokiej analizie, stwierdzamy, że wioskę najlepiej jednak zwiedzać rowerem.
My, z powodu braku tej możliwości, posiadając tylko, albo aż 4 kółka, próbowaliśmy zgłębić wioskę, ale nie będziemy czarować, początkowy zapał jednak nam ostygł. Przejechaliśmy ją wzdłuż i wszerz i pomimo tego, że lubimy miejsca nieoczywiste, gdzieś na końcu świata, to poza pojedynczymi przypadkami wiejskiej sielanki niewiele tu dla siebie znaleźliśmy. Jednak absolutnie nie zniechęcamy nikogo, bo sama okolica jest niezwykle interesująca i chyba tylko ten rower wydaje się być najlepszą alternatywą.
Dlaczego rower
Ano dlatego, że znajdując się w rezerwacie przyrody jest tu sporo ścieżek, które łatwiej pokonać rowerem niż samochodem. My dojechaliśmy do kanału, który płynie wzdłuż wioski, ale w zasadzie tuż obok jak popatrzycie na mapę płynie Dunaj, który jest jednocześnie granicą pomiędzy Serbią a Chorwacją. Gdyby tam wzdłuż tych rozlewisk posmykać się rowerem, to przypuszczalnie przyrodniczo nikt nie powinien narzekać. Na mapach wygląda to całkiem dobrze.
Także podsumowując, jeśli jesteś samochodem w tejże okolicy, to daj sobie spokój z tym miejscem, no chyba że zamierzasz tu zakotwiczyć na kilka dni lub masz ze sobą rower.
W wiosce podobno sporo się dzieje, i tak na przykład możesz ewentualnie ustawić się pod te wydarzenia;
Począwszy od 2008 roku, pod koniec czerwca, z okazji Międzynarodowego Dnia Dunaju (29 czerwca), organizowany jest festiwal środowiskowo-muzyczny Regeneracja Dunaju. Stanowi jedność treści edukacyjnych związanych z uświadamianiem znaczenia tej rzeki z treściami artystycznymi i rozrywkowymi. Festiwal odbywa się na terenie ośrodka eko-rekreacyjnego w Bačkach Monoštor, który znajduje się na skraju SRP „Górne Podunavlje” i reprezentuje klasę ekologiczną w przyrodzie z miejscem do biwakowania.
Od 2005 roku w drugi weekend sierpnia odbywa się festiwal kultury i tradycji Bodrog Fest. Nazwa festiwalu jest hołdem dla średniowiecznego miasta Bodrog, w którym znajduje się dzisiejszy Bački Monoštor. Historia tego miasta jest owiana tajemnicą, ponieważ nie ma żadnych materialnych dowodów na jego istnienie, poza pisanymi. Przypuszcza się, że miasto zniknęło w falach Dunaju, ponieważ znajdowało się na samym jego brzegu.
O randze tej manifestacji świadczy promocja tradycji i kultury oraz walorów przyrodniczych wsi. Podstawową ideą jest zaprezentowanie gościom tej wsi jako celu turystycznego poprzez dawne rzemiosła, wyroby domowe, tradycyjne potrawy, napoje, zwyczaje, stroje, zabawy i pieśni, a także zasoby naturalne.
Z tej okazji licznie zgromadzeni goście mogą skosztować posiłków dla smakoszy, na czele z gulaszem rybnym, perkeltem, rybą pieczoną, gulaszem z dziczyzny, nie zapominając o występowaniu gibanicy z makiem i orzechami włoskimi. Podczas imprez we wsi wystawione są liczne dawne wyroby rzemiosła, a także inne wyroby rodzime, charakterystyczne dla Backiego Monoštoru i jego okolic. Festiwal odwiedza ponad 10 000 gości z kraju i zagranicy.
Także ten tego… mówiliśmy o dwóch końcach kija, prawda?
I tak to właśnie jest.
Niby nic, ale pewnie trafiając w takim okresie, gdzie coś by się działo, pewnie w zupełnie inny sposób opisalibyśmy tę galerię. Jak to wiele zależy od miejsca i czasu w który się znajdujemy…
W każdym razie nie skreślajcie tego miejsca. Ile dodatkowych informacji udało nam się wyciągnąć o Bačkim Monoštorze, niniejszym opisaliśmy, zatem zawsze możecie skorzystać będąc niedaleko w danym terminie.
My jak tylko pozwolą na to okoliczności raz jeszcze skorzystamy z odwiedzin wioski Bački Monoštor.
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis i uważasz, że wniósł realną wartość do odwiedzin tego miejsca, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę 🙂
A.D.2022