BARANIA GÓRA
1220 m n.p.m.
To właśnie na tym jakże sympatycznym szczycie bierze swój początek najdłuższa rzeka w naszym kraju – Wisła.
I być może to właśnie dlatego jest to jeden z chętniej zdobywanych szczytów w Beskidzie Śląskim? A może dlatego, że na szczycie znajdziesz niewielką wieżę widokową, a Ty jesteś kolekcjonerem wież widokowych? A może w końcu dlatego, iż jest drugim pod względem wysokości szczytem w Beskidzie Śląskim?
Powodów okazuje się może być zatem kilka.
Tak czy siak, w górach piknie jest zawsze i nie ważne na jakiej jest się wysokości 🙂 A do tego jak przypasi pogoda a Ty będziesz akurat na Baraniej Górze i z tej niewielkiej wieży widokowej zobaczysz Tatry czy inne beskidzkie szczyty, to czyż to nie będzie ukoronowaniem górskiej wędrówki?
Zapraszamy Cię do wspólnego wędrowania.
Szlaków które prowadzą na szczyt Baraniej Góry jest kilka.
Kilka też razy mieliśmy już okazję być na Baraniej, ale pierwszy raz postanowiliśmy pójść szlakiem z Istebnej.
Konkretnie to zaczęliśmy naszą wędrówkę od knajpy Ochodzita w Koniakowie, gdzie też zostawiliśmy samochód, ale trzeba sobie chyba tu prawdę powiedzieć, że nie jest to wymarzony szlak do wędrówki. Dlaczego zapytasz?
Bo kawał drogi trzeba iść asfaltem zarówno w jedną jak i w drugą stronę. No chyba że autem podjedziesz pod sam las, choć tam oficjalnie parkingu nie ma. Poza tym szlak biegnie cały czas lasem i dopiero na szczycie jest wisienka na torcie w postaci pięknych widoków. Natomiast sam szlak jest mało wymagający i tak naprawdę tylko do momentu wejścia do lasu możemy podziwiać naprawdę piękne widoczki idąc tym nieszczęsnym asfaltem. Według naszej subiektywnej opinii, najładniejszy szlak biegnie od Przełęczy Salmopolskiej.
Bawiąc się w różne warianty, jeśli wcześnie wybierzesz się w góry, to możesz dodatkowo z Baraniej zielonym szlakiem przyhaczyć Skrzyczne, od którego dzieli Cię jedynie 3h.
Tymczasem jeszcze z asfaltu, ale już za chwilę wejdziemy do lasu.
Asfalcik się wreszcie skończył i wchodzimy do lasu.
A gdyby ktoś miał wątpliwości jakie są widoki z zalesionego szlaku, to właśnie takie;
Szału ni ma…
Schronisko Przysłop pod Baranią Górą
Nim zdobędziesz szczyt to czeka na Ciebie schronisko. Ale żeby nie było za łatwo, to przed schroniskiem znajduje się niepozorna leśniczówka. Owa leśniczówka ma już swoje lata, bo pochodzi z 1863 roku i w latach swej świetności służyła myśliwym, którzy w tych rejonach polowali na głuszce.
Obecnie pełni rolę Leśnej Izby, w której okresowo pojawiają się wystawy przyrodnicze, więc warto zajrzeć. No i przy okazji jest najstarszym budynkiem w Wiśle. Tuż za leśniczówką stoi betonowy kloc. Tak tak… to właśnie jest schronisko. Jest tak brzydkie z zewnątrz, że jakoś nigdy nam do głowy nie przyszło, by zrobić mu zdjęcie. W każdym razie schronisko doskonale spełnia swoją rolę i polecamy przed szczytowaniem na dobre jadło się zatrzymać 🙂
Wieża widokowa
Na szczycie znajdziesz mało imponującą, 15 metrową, stalową wieżę widokową. Na szczycie stanęła w roku 1991, wokół betonowego obelisku pamiętającego jeszcze czasy Austro-Węgier i może to ona urodziwa faktycznie nie jest, ale widoki z niej przy dobrej pogodzie… oooo palce lizać 🙂
Powiadają niektórzy, że w Beskidzie Śląskim pikniejszej panoramy nie znajdziesz! I nie będziemy nawet z ta opinią polemizować.
Zatem – co zobaczysz z wieży widokowej na Baraniej Górze?
Beskid Śląski, Mały, Makowski, Żywiecki wraz z królową Beskidów – Babią Górą, Góry Choczańskie, Strażowskie, Małą Fatrę, Jaworniki, ale też i Beskid Śląsko – Morawski.
Sporo, prawda?
Z ciekawostek
Zachodnie stoki Baraniej Góry rozcinają koryta źródłowych potoków Wisły, zwanej królową polskich rzek – Białej i Czarnej Wisełki. Źródło Białej Wisełki znajduje się na północno-zachodnim stoku, na wysokości ok. 1100 m n.p.m., z kolei Czarna Wisełka ma kilka źródeł, tzw. wykapów na wysokości ok. 1130 m n.p.m., które dają początek strumieniom zlewającym się niżej w potok Czarnej Wisełki.
Podsumowując nasz wypad to;
Barania Góra znajduje się na wysokości 1220 m n.p.m.
Barania Góra jest drugim najwyższym szczytem w Beskidzie Śląskim
Schronisko Przysłop pod Baranią Górą znajduje się 40 min od szczytu
Źródło Wisły wypływa z południowo zachodnich stoków Baraniej Góry
Wybierając się w góry zawsze pamiętajcie o zabraniu kilku drobnych, ale jak bardzo ważnych rzeczy;
papierową mapę
czołówkę
jedzenie i picie
telefon, najlepiej z aplikacją RATUNEK
ciuch na zmianę
i oczywiście dobry humor
Dziękujemy za wspólne po Beskidach wędrowanie i zapraszamy do innych naszych wpisów 🙂
Nasz szlak to; Karczma Ochodzita – Przysłop – Barania Góra – Karczma Ochodzita
Dystans; 22,6 km
Czas; 8h
Szlak; niebieski – żółty – niebieski
Tradycyjnie zostawiamy także mapę naszej trasy, na wypadek gdyby ktoś z Was chciał podążyć za nami wolnym krokiem 🙂
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂
A.D.2019