„Gotycki styl Maramureszu”
Barsana
Drewno
Piękno przybiera wiele form i naszym zdaniem region Maramureszu położony przy granicy Ukrainy z Rumunią oraz częściowo na terenie Karpat wschodnich to miejsce, które warto chociaż raz w swoim życiu zobaczyć, a będąc w Rumunii nie wypada go pominąć.
Góry Marmaroskie są prawdziwym rajem dla turystów którzy kochają trekking, samotne piesze wyprawy a także łono przyrody – podobnie jak my – jednak to nie jedyny powód dla którego warto go odwiedzić.
Region ten jest domem dla wielu wiosek, w których stuletnie tradycje są nadal częścią codziennego życia. Mieszkańcy tego obszaru w zadziwiającym stopniu zachowali wiejską kulturę i rzemiosło swoich przodków, dlatego jest to idealna propozycja dla ludzi, którzy cenią sobie folklor i tradycję oraz chcieliby chociaż przez chwilę znaleźć się w „innej bajce”.
To tam każdej niedzieli wszyscy mieszkańcy bez względu na wiek i płeć, wystrojeni w swoje regionalne stroje, z dumą i uśmiechem na twarzy maszerują do kościoła. Świat, a raczej wieś staje się kolorowy/a.
Wspomnijmy, że region ten słynie przede wszystkim z drewnianej architektury, z produkcji dzieł sztuki drewnianej, znanych bram drewnianych (jedną z pierwszych pokazaliśmy w galerii Sapanta), a także drewnianych kościołów i klasztorów.
Naszym celem stała się miejscowość Barsana, gdzie znajduje się jeden ze skarbów drewna w Maramureszu wpisany na listę UNESCO.
Barsana Teodor
Jadąc tego dnia przez Barsanę podziwiamy tradycyjne budownictwo (w szczególności bardzo podobają nam się bogato rzeźbione bramy, które strzegą wejścia do domów tutejszej ludności), i wypatrujemy naszego celu. Trochę zniecierpliwieni postanawiamy zjechać na jedno z przydomowych podwórek i zapytać sympatycznego pana o nasz cel, tym bardziej, że w oddali podwórka widniał kościół a wjazdu brak 😉
Jak się okazało Pan nazywał się Teodor Barsan, a zatem chyba niechcący trafiamy na dziedzica założycieli wsi, który szczęśliwy, że mu się tacy goście z Polski trafili, bardzo chętnie oprowadził nas po swoim warsztacie, pokazując przy tym jak powstają słynne bramy, i inne wyroby w tym regionie. Tutejsza ludność jest bardzo dumna ze swojej tradycji, a wielu z nich jest wyspecjalizowanymi fachowcami w stolarce.
U nas to chyba już ciężko o takie hand made w tej dziedzinie???
Tak powstaje…
A taki efekt końcowy…
I trochę sztukaterii pana Teodora…
Napiszemy tak;
byliśmy i nadal jesteśmy (chociaż trochę czasu upłynęło od tej podróży) pod mega wrażeniem gościnności, serdeczności oraz chęci bezinteresownego podzielenia się z nami swoim kunsztem, historią rodzinną, dziełami powstającymi w jego warsztacie, i na podwórku oraz chęcią zaprezentowania terenu dookoła domu, gdzie znajdował się kościółek.
Po tak sympatycznym spotkaniu, które było czystym spontanem, żegnamy się i ruszamy poinstruowani gdzie jechać dalej!!!
Wieś Barsana ciągnie się przez kilka kilometrów w dolinie Izy, a jej górne przysiółki porozrzucane są po okolicznych wzgórzach. Na jednym z nich widnieje prawosławny kompleks klasztorny Monastire Barsana, który to jest powodem odwiedzin wielu pielgrzymów i turystów. Aby wejść na teren kompleksu trzeba przejść przez jedną z tych pięknych bram. Pamiętajmy o uiszczeniu drobnej opłaty i odpowiednim stroju 🙂
Kompleks klasztorny
Jest stosunkowo młody (powstał po obaleniu reżimu Mikołaja Ceauşescu w 1994 roku), chociaż wydawało nam się, że ma już swoje lata 😉
Składa się między innymi z Bramy Maramurskiej, dzwonnicy, przepięknej cerkwi pw. Dwunastu Apostołów, ołtarza letniego (altany), kaplicy oraz budynków mieszkalnych i gospodarczych.
Naprzeciwko cerkwi stoi piękna, przykryta dość oryginalnym, pofalowanym dachem, altana osłaniająca studnię. Wodzie przypisuje się właściwości lecznicze, zaś pofałdowana forma drewnianego dachu altany przypominać ma tradycyjną ludową spódnicę tego regionu. Zresztą oceńcie sami 🙂
Cerkiew Dwunastu Apostołów była, jak się okazuje jedną z najwyższych drewnianych cerkwi w regionie a nawet Europie, a wszystko to za sprawą jej wieży, która mierzy 56 metrów wysokości. Warto też zajrzeć do środka 😉
Ojj kwieciście tu…
Starannie utrzymane alejki i trawniki na terenie kompleksu, które od wiosny do jesieni toną w kwiatach zachęcają do spacerów i wypoczynku. Szczególnie pięknie prezentują się pelargonie 🙂
Ale nie tylko, kwieciście tu jak za dawnych lat u babci 😉
Kwieciście i gorąco zarazem, ale i na to kompleks jest przygotowany.
W razie ”w” możecie się schłodzić, jako i my to uczyniliśmy… a czynność ta może być całkiem radosna 😉
Przy klasztorze działa również muzeum, które przedstawia pełny obraz historii, tradycji i kultury tego regionu. Klasztor zamieszkuje 16 zakonnic, które dbają o cały kompleks. Co roku w dniu 30 czerwca odbywają się w świątyni uroczystości dziękczynne ku czci Dwunastu Apostołów, na które przybywa wielu pielgrzymów.
Trzeba naszym zdaniem wspomnieć, że najcenniejszym zabytkiem w Barsanie jest oczywiście drewniana cerkiew marmaroska św. Mikołaja z 1720 roku i w sumie to ona była powodem dla którego Rozmusiak wybrał to miejsce.
Wnętrze cerkwi, która była naszym celem zdobi rokokowy ikonostas z 1806 roku oraz częściowo zachowana polichromia (na drewnie i na płótnie) – niestety z różnych przyczyn nie było nam dane zobaczyć tej perełki wpisanej w 1999 roku na UNESCO
Nic straconego – nadrobimy zaległości oraz odwiedzimy gościnną i piękną Rumunię kolejny raz!!!
Tymczasem korzystając z pogody udajemy się na dalszy rekonesans po kompleksie w Barsanie, a Was drodzy czytelnicy serdecznie zachęcamy do odwiedzenia Rumunii a szczególnie regionu Maramuresz.
Tymczasem żegnamy się, ale do Maramuresz jeszcze powrócimy, choć nie ukrywamy, że z chęcią w realu byśmy się tam pojawili…
Tyle tylko, że tyle pięknych miejsc na świecie, że ciężko się wraca w miejsca gdzie już się było, zwłaszcza gdy ma się tylko 26 dni urlopu do wykorzystania, ech…
Ale uda się. Na pewno 😉
Wy natomiast nie czekajcie jeśli jeszcze w Rumunii nie byliście!!!
Pozdrawiamy i do innych wpisów zapraszamy.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂
A.D.2016