PRUDNIK
Na terenie Parku Krajobrazowego Gór Opawskich oraz Obszaru Natura 2000 ulokował się Prudnik.
Miasto nabyło prawa miejskie oj daaawno daaawno temu, bo w roku 1279, a jedna z historii związanych z powstaniem miasta głosi, że to niejaki Wok z Rozemberka w połowie XIII wieku postawił tu zamek gotycki i tak zaczęła się historia Prudnika. Epidemia dżumy, która przewaliła się przez te tereny, zdziesiątkowała byłych mieszkańców i tylko nielicznym udało się przetrwać, ukrywając się w pobliskich górach. A skoro mowa o górach, to właśnie w Prudniku rozpoczyna się liczący przeszło 440 km Główny Szlak Sudecki, jeden z dwóch najważniejszych tras oznakowanych pieszych w polskich górach, a turyści kończący trasę w Prudniku otrzymują pamiątkowy certyfikat.
W Prudniku mocno było rozwinięte płóciennictwo oraz garbarstwo, a rzemieślnicy swoje wyroby eksportowali nawet do Holandii. Miasto było jednym z najważniejszych ośrodków gospodarczych w regionie.
Dziś Prudnik to miasto powiatowe, gdzie można poznać historię rodów fabrykanckich, dzięki którym powstała największa fabryka włókiennicza w tej części Europy, a ponadto można tu zobaczyć najstarszą wieżę zamkową na Górnym Śląsku, usiąść przy studni, która przyniesie szczęście w miłości czy zobaczyć trofea wielkiego mistrza kolarskiego Stanisława Szozdy oraz poznać wiele zabytków, interesujących miejsc i ciekawych historii.
Zapraszamy do galerii.
Nasze kroki rzecz jasna kierujemy do serca miasta, czyli jednym słowem zmierzamy na rynek.
W jego centralnym punkcie znajduje się urodziwy z piękną wieżą Ratusz, pochodzący z 1782 roku, ale zobaczysz tu również Kolumnę Maryjną, pomnik św. Nepomucena czy barokową fontannę z XVII wieku.
Prudnicki rynek zachował średniowieczny układ urbanistyczny z charakterystycznymi uliczkami wychodzącymi z narożników. Liczne pożary sprawiły, że większość starych, okalających go kamieniczek nie przetrwała. To samo spotkało wspomniany przed chwilą Ratusz, który wielokrotnie palony i odbudowywany nie zachował swej pierwotnej formy. Po pożarze z 1779 roku do głównego budynku ratusza dobudowano istniejące do dziś, w zmodernizowanej formie, budynki. W latach 1840-1842 budynek ratusza podwyższono, a w 1856 roku powstała górna kondygnacja wieży wraz z hełmem.
Ale i tak się podoba 🙂
Jak już wcześniej wspomnieliśmy, na rynku obok ratusza znajduje się między innymi barokowy pomnik św. Jana Nepomucena.
Pochodzi on z roku 1733, a przy okazji mała przypominajka – Nepucen to patron spowiedzi i opiekun nad powodziami. Po bokach pomnika wspiera się dwóch aniołów, a stać im przyszło na osobnych postumentach.
Fontanna, którą również znajdziesz na rynku, także pochodzi z czasów baroku, a konkretnie z roku 1696.
Zwieńczona jest dwugłowym orłem z koroną, podstawą jest wieloboczny basen z piaskowca, a w jej środku ustawiono rzeźbę przedstawiającą atlantów dźwigających muszlę.
Jeszcze jedną ciekawostką prudnickiego rynku jest potężna kolumna maryjna, która została ufundowana w 1694 roku przez notariusza miejskiego Piotra Ortmana i jego żonę dla uczczenia ofiar dżumy w 1624 roku.
W środkowych płycinach pomnika znajdują się koliste medaliony ze scenami biblijnymi. W centrum gzymsu usytuowano postument, na którym wznosi się koryncka kolumna z figurą Matki Boskiej z Dzieciątkiem. W narożach cokołu ustawiono figury czterech aniołów: św. Michała, Gabriela, Rafała i Anioła Stróża.
A w dzisiejszych czasach dodatkowo można jeszcze zawiesić sztafetę modlitewną 😉
Wieża Woka
Nasze kroki pomału kierujemy na Plac Zamkowy gdzie znajduje się pozostałość tutejszego zamku z XIII wieku, a mianowicie słynna Wieża Woka. Sama wieża jest jednym z najstarszych zabytków tego typu w Polsce. Decyzję o budowie twierdzy podjął w 1255 r. Wok z Rosenberga, co pozwala nam sądzić, iż zabytek nosi dziś nazwę nawiązującą do swojego założyciela. W przeszłości ta cylindryczna budowla w czasie zagrożenia zamku pełniła funkcję miejsca ostatecznej obronny, a grube ściany i wejście do wnętrza wieży na wysokości 12,5 m czyniły z niej miejsce nie do zdobycia. W 1806 pożar strawił zamek oszczędzając jedynie kamienną wieżę obronną, która w krótkim czasie stała się jedynym widocznym śladem po warownej budowli.
Wieża jest udostępniona do zwiedzania.
Wieża Bramy Dolnej i Studnia Miłości
Pochodzi z XV wieku i przypomina o średniowiecznym pochodzeniu miasta, ale też stanowi podporę dla XIX-wiecznych kamienic, w które została ładnie wkomponowana.
Tuż obok Wieży Bramy Dolnej znajduje się zabytkowa studnia z przełomu XVII i XVIII wieku. Ze studnią związana jest bardzo romantyczna legenda, której bohaterami są Wawrzek i Wiewióra, którzy nie mogli być razem, a dla których studnia stała się symbolem ich miłości. Zatem jeśli nie masz szczęścia w miłości, lub jej dopiero szukasz, to może po wizycie w Prudniku coś w tej kwestii ulegnie zmianie?
Kościół św. Michała Archanioła
To właśnie ta świątynia może się poszczycić jedną z najwyższych prudnickich wież. Pierwszy kościół w tym miejscu miał powstać już w roku 1279, lecz obecna budowla pochodzi z XVIII wieku i prezentuje styl okresu baroku.
Kolejnym ciekawym kościołem Prudnika jest barokowy kościół św. Piotra i Pawła, znajdujący się obok klasztoru Bonifratrów.
Willa Hermanna Fränkla
Nie samym centrum Prudnik żyje. Namawiamy, byś wybrał/a się na spacer prudnickimi uliczkami, bo tam na przykład kryje się wiele innych ciekawych budowli. Ot, chociażby wille, które może śmiało reprezentować Willa Hermanna Fränkla, żydowskiego przemysłowca, który był synem Samuela Fränkla, założyciela i właściciela jednych w największych zakładów włókienniczych w Europie, a usytuowanych w Prudniku.
Willa została wybudowana w roku 1883 a kilka lat temu przeszła na własność miasta i wielkim nakładem kosztów została odrestaurowana. Budynkowi przywrócono dawną kolorystykę i zadbano o wyeksponowanie każdego detalu. Willa zwana jest również „Domem Włókniarza” lub „Białym Domem” i obecnie mieści się w niej Prudnicki Ośrodek Kultury.
A i szkoła może przypaść do gustu 🙂
Mamy nadzieję, że po tym krótkim wpisie nabierzesz ochoty, by wstąpić do Prudnika i poznać go bliżej.
Bo przecież to właśnie w Prudniku zrodziła się myśl odnowienia Ślubów Jasnogórskich króla Jana Kazimierza, to Prudnik pod koniec XVIII wieku był największym miastem Górnego Śląska, posiadał największe lasy komunalne w tym regionie oraz największą liczbę wsi, bo aż 11, w których żyło 3,5 tys. poddanych, więcej niż w samym mieście, i co więcej – to w Prudniku w klasztorze oo. franciszkanów więziony był przez komunistyczne władze prymas Polski Stefan Wyszyński.
Tymczasem kończymy naszą krótką wycieczkę po miasteczku, a Ciebie zachęcamy być zajrzał/a do innych naszych wpisów.
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂
A.D.2021