Sveti Stefan
To mikroskopijne miasteczko jest prawdziwą wizytówką czarnogórskiego wybrzeża!
Położone na skalistej wyspie, otoczone jest murami obronnymi i połączone z lądem wąskim, wzmocnionym przesmykiem. Twierdzę na wyspie zbudowano w 1442 roku i to tutaj mieszkańcy okolicznych wiosek chronili się w niej przed Turkami i korsarzami.
Niegdyś Sveti Stefan był głównym ośrodkiem plemienia Pastroviciow, których przodkowie w XV wieku postawili tu wspomniane już umocnienia. Handlowano tutaj, również z Wenecjanami, ale też rozstrzygano wszelakie spory. W nowszych czasach istniała tu wieś rybacka, lecz w latach 50 ubiegłego już wieku, jej mieszkańców przesiedlono na pobliskie zbocza, przekształcając całą wyspę w ekskluzywny, jak na tamte czasy, ogromny hotel.
Obecnie Sveti Stefan nadal pozostaje najbardziej luksusowym miejscem w Czarnogórze, zachowując swój autentyczny charakter. Na wyspie znajdują się kamienne domki pokryte czerwonymi dachami i podobno wiele z nich posiada kameralne patia i tarasy, czy też wąskie uliczki z kamiennymi schodami oraz miniaturowe place.
Dlaczego podobno?
Gdyż miejsce to stanowi obecnie zamkniętą enklawę i pomimo palenia głupa, nie udało nam się przechytrzyć strażnika, by wejść do miasta.
Na wyspie wypoczywają latem biznesmeni i celebryci z całego świata, wynajmujący na niej za niebotyczne pieniądze luksusowo wyposażone i pieczołowicie odrestaurowane domy. Zwykli turyści jak my nie mają tu wstępu, płatna także jest plaża położona po prawej stronie grobli. My skorzystaliśmy z kąpieli, lecz po lewej stronie. Okazało się, że woda była tak samo ciepła, a w kieszeni 50 euro jakoś lepiej się czuło 😉
Najlepszy punkt widokowy na wysepkę znajduje się na wzgórzu z cerkiewką św. Sawy, położony dokładnie nad miejscowością.
My tymczasem uciekamy już na camping, bo słoneczko chyli się coraz mocniej ku zachodowi…
I tym miłym i ciepłym akcentem się już pożegnamy 🙂 🙂 🙂
Zachęcamy Cię do odwiedzin tego miejsca i zapraszamy do innych naszych wpisów.
Cześć!
Jeśli podobał Ci się ten wpis i uważasz, że wniósł realną wartość do odwiedzin tego miejsca, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂
A.D.2020
Tytani z Was. Wpis za wpisem. Kiedy macie na to czas? Mnie go ciągle brakuje. Miejsce fajne. Nie zmienia się od lat. Ja tam wolę plaze te po lewej. 😀😀😀. Pozdro
Nam też czasu ciągle brakuje… a zwłaszcza teraz – tuż przed wyjazdem na wakacje…
Ale udaje się czasem godzinkę wyszarpać i popracować na blogu 😉
Plaża zdecydowanie fajniejsza ta po lewej 🙂 🙂 🙂
Pozdrowionka!