ZAMEK CZERNA
Ten uroczy zamek leżący nad samą Odrą znajduje się niedaleko Głogowa
Trafiliśmy tu będąc na wiosennej objazdówce po województwie lubuskim, choć Czerna administracyjnie należy już do województwa dolnośląskiego.
Miejsce okazało się mega klimatyczne i nawet spotkaliśmy się z opinią, iż zamek w Czernej jest jednym z najpiękniejszych zamków nie tylko na Dolnym Śląsku, lecz w całym kraju. Nie podważamy, nie kwestionujemy.
Na pewno jest ładnie odrestaurowany, jest w rękach prywatnych, można w nim przenocować i otacza go piękny 5 hektarowy park, w którym wiosenne życie przytrafiło się nam w pełnym rozkwicie 🙂
Od tego rozkwitu też zaczynamy, więc do galerii zapraszamy 🙂
Czerna na początku XIV wieku nosiła nazwę Shyrmino, następnie Mała Czerna, Alteichen i Klein Tschirne
W 1485 roku stała się własnością Melchiora von Glaubitza, natomiast dwór wybudowano za czasów Wolfganga von Glaubitza, wnuka Melchiora w roku 1558. Jak to już bywa w takich przypadkach, tak i tu wieś przeszła w ręce rodu Rechenbergów, von Stoschów z Czernicy, znowu Rechenbergów i znowu von Stoschów.
W roku 1758 z inicjatywy tych ostatnich wybudowano w Czernej zbór luterański, który dotrwał do połowy XX wieku. Potem majątek przechodził z rąk do rąk, a ostatnimi właścicielami był ród baronów Buddenbrocków i do 1945 roku von Frischowie.
W roku 1910 w drodze z Rzymu do Lwowa, do pałacu przypadkiem trafił malarz, Marian Prószyński, który zakochał się w Annie – kuzynce właścicieli
Razem urządzali sobie wycieczki po okolicy. Podczas jednej z podróży spotkali starca, który wdzięczny za poczęstunek opowiedział im legendę o skarbie królewskiej baletnicy – Barberinie Campanini, niespełnionej miłość króla pruskiego Fryderyka II.
Legenda ta stała się dla Sebastiana Miernickiego na tyle fascynująca iż powstałą powieść „Królewska Baletnica”.
Po wojnie zamek został zaadoptowany na siedzibę Muzeum Hutnictwa i Odlewnictwa Metali Kolorowych w Głogowie
Następnie pełnił rolę ośrodka wypoczynkowego i zarazem był obiektem kolonijnym.
Kilkanaście lat temu przeszedł w ręce prywatne.
Park zamkowy
Założono go w latach 1830 – 1840. Dużo w nim ścieżek spacerowych, które biegną pomiędzy rzędami rzędami drzew, które posadzono wokół centralnej polany. Wał powodziowy usypany wzdłuż Odry prawdopodobnie w XVII wieku, również służy jako teren spacerowy.
Zamek wraz z 5 ha parkiem jest ogólnodostępny, co oznacza, że można wejść na jego teren.
Ba! Można nawet skorzystać z zamkowych usług, a to z tego względu, iż zamek pełni rolę hotelu i znajduje się w w nim również restauracja.
Zatem kawusia w dłoń, ławeczka w parku i… nic mi dzisiaj więcej nie potrzeba… 😉
Co działo się z zamkiem pomiędzy 1945 a 1998 rokiem
No cóż, nie ma za wiele informacji, by nie powiedzieć, że nie ma ich w ogóle na ten temat. Jakby ktoś wygumował ten kawałek historii…
Możemy jedynie się domyślać na przykładzie innych tego typu obiektów, iż w okresie PRLu zamek był we władaniu instytucji państwowej. Po upadku słusznie minionego ustroju zamek stał opustoszały i czekał na swój wyrok, aż do 1998 roku, kiedy nabyła go Pani Krystyna Iwanicka z Krakowa.
A teraz dzięki takim ludziom jak Pani Krystyna, możemy podziwiać ten piękny obiekt, do czego zachęcamy, gdy będziesz w pobliżu 🙂
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂
A.D.2022