Monastyr Uspieński
Między Sewastopolem a Symferopolem, gdzieś w połowie drogi, znajduje się kolejny symbol półwyspu krymskiego – Monastyr Uspieński, znany także jako klasztor Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny.
Miejsce jest o tyle ciekawe, gdyż świątynia została usytuowana w wydrążonym skalistym zboczu w Górach Krymskich.
Podobnych budowli na świecie jest sporo, więc to żadne wielkie odkrycie, tym bardziej, że Monastyr Uspieński jest typowym dla tej części Krymu przykładem budowli wykutej w skale.
Skalne miasta zaczęli tu ryć już w VIII wieku greccy mnisi, którzy próbowali się ukryć przed prześladowaniami, jakie wówczas miały miejsce z powodu kultu ikon.
Gdy w XIII wieku Tatarzy objęli rządy na Krymie, wydawać by się mogło, iż prawosławna świątynia zostanie niechybnie zniszczona.
Jednak nic takiego się nie stało i klasztor tego uniknął. Mało tego – jakieś 200 lat później klasztor dalej stoi na swoim miejscu i modli się w nim przed ikoną Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny pierwszy władca Chanatu Krymskiego – Hadżi I Girej.
Rzecz jasna ma to podłoże polityczne, bo chan jako wyznawca islamu musiał tak grać, by utrzymać swą niezależność od Złotej Ordy i być dalej w sojuszu z Polską, Litwą, a przede wszystkim z prawosławnym Księstwem Moskiewskim.
No cóż… Można by dzisiaj rzec, że Tatarzy zachowali się jak dżentelmeni, natomiast niekoniecznie można by to samo powiedzieć o braciach w wierze.
Gdy w drugiej połowie XVIII wieku Rosja przejęła władzę na Krymie, greccy mnisi musieli, by nie powiedzieć, zostali zmuszeni opuścić klasztor, by niebawem przekształcić go na nowo, ale już w rosyjską, prawosławną świątynię.
W czasie wojny krymskiej posłużył jako szpital, a w 1818 roku monastyr odwiedził sam car Aleksander I.
Gdy nastał czas rewolucji bolszewickiej, to i monastyr bez szwanku z tego nie wyszedł.
Krótko mówiąc, został ograbiony. Niedługo potem, w czasie II wojny światowe posłużył jako szpital polowy.
Dopiero po upadku ZSRR, w roku 1993, w skalnym klasztorze pojawili się ponownie mnisi.
Obecnie Monastyr Uspieński to męski klasztor i tylko wydzielona jego część jest dostępna do zwiedzania, a w środku zdjęć robić nie wolno.
Na terenie świątyni dostępna jest zarówno uzdrawiająca woda jaki i small shopping 😉
My dziękujemy już za uwagę i gdy to będzie już możliwe, polecamy Monastyr Uspieński odwiedzić.
Tymczasem zapraszamy do innych naszych wpisów 🙂
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę 🙂
A.D.2013