Ujazd
Zamek biskupów wrocławskich
Rys historyczny w skrócie
Pierwotny wizerunek zamku był warowną fortyfikacją z fosami, wieżami i murami obronnymi w stylu gotyckim. Zamek stał już w XIII wieku i należał do biskupa wrocławskiego. Rezydował w nim biskupi prokurator czyli zarządca, który ściągał podatki, daniny i dbał o rezydencję.
W XIV wieku doszło do wojny między biskupem Przemysławem a Bolkiem III opolskim, wówczas król czeski Karol V w 1370 roku zmusił strony konfliktu do ugody, a fortyfikacje obronne nakazał zburzyć.
Obecny zamek, dziś ruiny, został zbudowany w 1580 roku w stylu renesansowym, przebudowany w 1660 roku, w XVIII wieku i pod koniec XIX wieku. Zamek był murowany, zwrócony frontem ku wschodowi. Od wschodniej strony była brama wjazdowa do zamku, nad którą zachował się herb rodu Hohenlohe – Ochringen. Po zajęciu miasta w ostatnich dniach stycznia 1945 roku zamek, rynek i część ulic zostały doszczętnie zniszczone przez wojska radzieckie. Ta klasyczna renesansowa budowla od tego czasu nigdy nie odzyskała swojego blasku i świetności.
Zwiedzanie
Ruiny zamku znajdują się pomiędzy Pławniowicami a Kędzierzynem Koźle w województwie opolskim i są ogólnodostępne do zwiedzania. Oczywiście nie mylimy z zamkiem Krzyżtopór. Zamek już od kilku lat jest po renowacji, podczas której wzmocniono konstrukcję i dobudowano drewniane schody, które prowadzą na taras widokowy. Wygląda to naprawdę dobrze i jest bezpieczne.
Będąc na tarasie zaprzyjaźniliśmy się troszkę z bocianią rodzinką 🙂 🙂 🙂 Tata bocian robił nam co rusz przedstawienie, na którym spokojnie jakieś pół godzinki nam zeszło;
Ale oczywiście prócz bocianów, parę widoków między innymi na Ujazd można uchwycić;
W zależności od pogody, na ruinach jak i wokół nich można spędzić trochę czasu. Nam w odsłonie majowej nawet się tutaj spodobało i bardzo dokładnie obeszliśmy zamek, zarówno na platformie widokowej, wokół zamku, jak też oddaliliśmy się do jeziorka leżącego nieopodal, skąd również niezły widok się rozpościerał zarówno na zamek, jak też i majowe rzepakiem usiane łąki.
Zatem gdy już tu dotrzecie, to warto pomyśleć o dłuższym spacerze, a może i mini pikniku? A jak robicie zdjęcia i traficie dobrą pogodę, to myślę, że sporo fajnych kadrów jesteście w stanie wyhaczyć 🙂
I tym miłym akcentem żegnamy się w tej krótkiej galerii, ale serdecznie zapraszamy do innych naszych wpisów.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂
A.D.2016
Jakby to skwitował prawdziwy Polak „cudze chwalicie swego nie znacie „. Pięknie pokazany piękny kawałeczek Polski. Pozdrawiam Urszula
Ula, komu jak komu, ale Tobie nie trzeba mówić, że Polska nasza cała piękna jest i mnóstwo atrakcji oraz zabytków ma do zaoferowania.
Dziękujemy za komentarz i zapraszamy częściej do nas 🙂 🙂 🙂
Pozdrowionka!
Zaglądam, tylko nie zawsze pisze. To i zapraszam do mnie:)))Jestem mało systematyczna. Boleje nad tym, hahah:) Pozdro
Bywamy, a przynajmniej ja bywam u Ciebie często. Twoje Chiny mnie urzekają. Musze tylko popracować, a w zasadzie poprawić się nad komentarzami, bo to chyba z lenistwa przez istnienie tych emotek je odpuszczam…