Kaliningrad



Rosja - Kaliningrad



Gdzieee?

Do Czeczeni???
Kurwa, człowieku, czy Ciebie jeż całkiem pojebało?!?!
Żonę masz… dzieci masz… Mariusz, to kraj terrorystów, zabiją Cię…
Taka mniej więcej w telegraficznym skrócie była reakcja znajomych, gdy dowiedzieli się, że wybieram się do Czeczeni. Nawet moja własna Mama odprowadziła mnie na peron (czego nigdy nie robi), jakbym normalnie jechał na front i nie wiadomo, czy się jeszcze zobaczymy…
W każdym razie tak postanowiliśmy z kolegą Igorem, a postanowienie to stało się faktem. Skąd pomysł na ten kierunek? Fascynuje mnie ogólnie ten region, a Czeczenia po dwóch wojnach z Rosją była i jest jakoś bliska memu sercu. Tak mały kraj, który przez lata bohatersko opierał się carskiej Rosji, ale też dał popalić Putinowi, musi być wart zobaczenia. Zresztą cały region Kaukazu odkąd byliśmy w Gruzji stał się bliski naszemu sercu.
Pewnego razu nasi dobrzy znajomi ze Szczecina wracali ze swoich wakacji i dzwonią;
  • Będziemy jechali przez Gliwice, może się gdzieś spotkamy?
  • Nie ma problemu, wpadajcie do Żor, z Gliwic macie rzut beretem…
  • Ok, ale tylko się uściskać i na szybka kawę.
  • Czekamy 🙂
Polska gościnność nie pozwala by gościom po dalekiej podróży postawić tylko kawę. Zatem nasyciliśmy się sobą, zjedliśmy co nieco i zasiedliśmy do butelczyny napoju rozmownego, bo po co cisnąć taki kawał drogi do Szczecina. Pojedziecie jutro. Gdzieś pod koniec butelki zmieniamy temat na wakacyjny;
  • Ty, Mariusz jakieś plany na przyszłoroczne wakacje macie?
  • Mamy, mamy. Ale jak masz ciekawy pomysł, to zawsze można je zmienić.
  • Ja na razie nie mam. Jeszcze jak widzisz z obecnych nie wróciłem do domu 😉
Podmieniamy butelkę na bardziej zapełnioną i kontynuujemy naszą rozmowę;
  • Igor, a nie chciałbyś pojechać na Kaukaz?
  • A gdzieś konkretnie?
  • Ja bym chciał pojechać do Czeczeni.
  • No to jedźmy!
Jak to łatwo podejmuje się decyzje przy butelce czegoś mocniejszego 😉 A skoro się rzekło, to obietnicy trzeba dotrzymać…
A dlaczego jesteśmy w Kaliningradzie?


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



W Kaliningradzie znaleźliśmy się tylko i wyłącznie przez uknuty wnikliwie nasz plan wyprawy.

Otóż umówiliśmy się w Gdańsku, gdzie przenocował nas mój przyjaciel Tadziu i dnia następnego wyruszyliśmy autobusem do Kaliningradu. Do Kaliningradu tylko dlatego, iż Igor zabukował loty wewnętrzne liniami rosyjskimi. Granicę udało się przejść dojść sprawnie, więc po kilku godzinach byliśmy już na miejscu. Ogólnie Kaliningrad na naszej trasie bardzo mi pasował, bo zawsze miałem chrapkę na to miejsce. Mieliśmy dobrych kilka godzin luzu do odlotu, więc czas wykorzystaliśmy na zwiedzanie miasta. Było szybko i intensywnie, ale na pierwsze zetknięcie z Rosją to w zupełności wystarczyło.
Ogarnęliśmy z tej pozycji wymianę pln na ruble, ogarnęliśmy także taksówkę (umownie taksówkę) na czas naszego powrotu i ruszyliśmy na dworzec kolejowy by schować bagaże. Z ciężkim plecakiem kiepsko by się łaziło po mieście.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Oczywiście korzystając z okazji zrobiliśmy kilka zdjęć w miejscu, w którym robić zdjęć absolutnie nie wolno.

No ale jak nie zrobić zdjęcia, mając świadomość, że raczej już się w tym miejscu nigdy ponownie nie pojawię? Poza tym w naszej świadomości bzdurą jest zakaz robienia zdjęć dworcom czy rozkładom jazdy i ciężko myślenie przestawić na rosyjski stan umysłu. Robiąc zdjęcia w takim miejscu, to zanim podniosłem aparat, uważnie rozejrzałem się dokoła, czy nikt aby mnie nie obserwuje. Wynika z tego, że nikt nie widział lub nie chciał widzieć, więc teraz mogę się podzielić garstką fotek.
Nie ma w tym nic spektakularnego, ale ta chwila jakiejś bliżej nieokreślonej ”grozy” w tamtym momencie czyni te zdjęcia ważnymi dla mnie.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Zostawiamy nasze plecaki w przechowalni bagażu na dworcu kolejowym i ruszamy w miasto.

Mamy dobrych kilka godzin do kolejnego odlotu, więc w całości poświęcamy je, by jak najmocniej wbić się w tkankę miasta…
Nie trzeba było długo czekać, by doświadczyć w jakim kraju i z jakim systemem władzy mamy do czynienia.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Samo centrum miasta jest bardzo schludne i czyste.

Ludzie, jak i u nas pędzą – każdy w swoją stronę i absolutnie nikt nie zawraca sobie głowy jakimiś tam turystami z Polski. To akurat dobry akcent, bo można się poniekąd wtopić w tłum Kaliningradczyków i odrobinę bliżej ich poprzez podglądanie poznać 🙂


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



No dobrze…

Ale może przybliżmy sobie Kaliningrad nieco historycznie, bo być może jesteś ciekawy/a dlaczego graniczymy z Rosją i skąd w ogóle wziął się Kaliningrad. No i dlaczego należy akurat do Rosji?
Pierwotnie w tym miejscu zadomowili się Prusacy, co oznacza, że wybudowali sobie tutaj osadę, którą nazwali Tuwangste. Osadę jednak w roku 1255 zdobyli Krzyżacy i jak to Krzyżacy, wybudowali oczywiście zamek, który nazwali RegiomontiumByła to łacińska nazwa oznaczająca „królewską górę”, nadana na cześć czeskiego króla Przemysława Ottokara II, stojącego w tamtym czasie na czele wojsk krzyżackich najeżdżających Prusy.
Od łacińskiej nazwy wywodzi się też nazwa niemiecka — Königsberg — oraz polska — Królewiec.
Idziemy w miasto…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



W 1273 roku Zakon Krzyżacki podbił Prusy i tym samym rozpoczęto rozbudowę Królewca, by w roku 1312 uczynić go rezydencją wielkiego marszałka zakonu.

W roku 1454 niektóre miasta i stany pruskie wypowiedziały posłuszeństwo krzyżakom, a król Kazimierz Jagiellończyk IV korzystając z zaistniałej sytuacji utworzył województwo królewieckie i włączył je do Polski. Jednak 10 lat później Krzyżacy odbili te tereny i województwo przestało istnieć. W latach 1466 – 1525 miasto było stolicą Prus Zakonnych.
W 1525 roku Królewiec stał się stolicą Prus Książęcych, które z kolei były lennikiem korony polskiej.
Zaglądamy do supermarketu…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



I tak aż do roku 1657 miasto Królewiec było częścią Polski.

Miasto się mocno rozwijało, nie ustępując takim miastom jak Kraków czy Wrocław. Drukarstwo polskie było na porządku dziennym, a nawet zbudowano protestancką akademię. Bajka niestety dobiega końca i w 1662 roku Brandenburczycy wkroczyli z wojskiem do miasta i wymusili przysięgę wierności.
W 1674 roku zaprzestano prób powrotu pod zwierzchnictwo polskie.
Tymczasem Kaliningrad pomnikami stoi…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



W roku 1757 wybuchła wojna siedmioletnia, w której wojska rosyjskie pokonały Prusy.

Cesarzowa Elżbieta, na mocy porozumienia z Austrią, wydała ukaz wcielający Królewiec do Rosji, a od tamtego czasu zamek w Królewcu stał się siedzibą rosyjskiego gubernatora.
Dopiero śmierć carycy w 1762 roku spowodowała przywrócenie władzy Hohenzollernów oraz opuszczenie Królewca przez Rosjan.
I dopiero pod koniec drugiej wojny światowej, w kwietniu 1945 roku miasto zostało zdobyte przez Armię Czerwoną, a samo oblężenie odebrało życie ponad 100 tys. cywilom.
Niezwykle cenny ten kawałek ziemi…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



I tak po przejęciu obwodu, Związek Radziecki zmienił jego nazwę na Kaliningrad na cześć niedawno zmarłego Michała Kalinina.

Kalinin to człowiek współodpowiedzialny za wiele masowych zbrodni komunistycznych, jego podpis widniał między innymi na dokumentach skazujących na śmierć ponad 20 tys. Polaków w Katyniu.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Do roku 1948 w obwodzie wykorzystywano ludność niemiecką do pracy.

Gdy w kolejnym etapie wysiedlono ją do Niemiec, to na ich miejsce przywieziono około 15 tys. Polaków do pracy w stoczniach. W tamtych czasach planowano, by w Kaliningradzie utworzyć polską administrację, założono więc Radę Miejską i Straż Obywatelską.
Polacy liczyli na wstawiennictwo Wielkiej Brytanii, która pierwotnie optowała za przyłączeniem obwodu Kaliningradzkiego do Polski, jednakże ostatnie słowo należało do Józefa Stalina, który chciał mieć dostęp do Morza Bałtyckiego i po konferencji w Teheranie i Jałcie cały Obwód Kaliningradzki ostatecznie stał się częścią ZSRR. Wszelkie plany ustanowienia tam polskiej administracji zostały przekreślone.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



W błędzie jest ten, kto myśli, iż pomimo znacznych zniszczeń po wojnie Rosjanie pracowali nad odbudową miasta.

Wręcz przeciwnie, niszczono wiele obiektów, chcąc „odgermanizować” region.
Wysadzono w powietrze ruiny zamku i zaczęto budowę budynków zupełnie nieprzypominających dawnej zabudowy, będących typowym sowieckim kiczem.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Kaliningrad został całkowicie odizolowany, nazywany był „zamkniętą bazą wojskową” bądź, później, „niezatapialnym lotniskowcem”.

W czasie zimnej wojny stacjonowało tam około 200 tys. żołnierzy, a tereny Kaliningradu zostały silnie zmilitaryzowane. Do dziś ten obszar pozostaje jednym z najbardziej zmilitaryzowanych miejsc na świecie. W czasie, gdy Związek Radziecki upadał, szacuje się, że w 1991-95 r. na terenie Kaliningradu stacjonowało około 300 tys. żołnierzy, których to liczba została zmniejszona dopiero w 1996 r. i wynosiła wtedy 45 tys. osób.
Czas na Park bohaterów…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



W parku pabiedy trochę poszaleliśmy.

Chyba, patrząc z perspektywy czasu i niedługich po tych wygłupach wydarzeniach, możemy się nazwać szczęściarzami… żaden milicjant nie wynurzył się z za płotu i nie zatrzymał na wyjaśnienie, co takiego robimy z ich bohaterami…
Adrenalinka jednak była, co przełożyło się na pobudzenie, gdyż braki w śnie dawały o sobie znać, więc pomału zaczęła nam doskwierać senność. A tak… spanie przeszło 😉
Przy okazji możesz zobaczyć, jak duże są pomniki bohaterów Rosji.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



I to chyba tyle historii w telegraficznym skrócie.

My kierujemy się ponownie w stronę centrum, bacznie zwracając uwagę na wszystko co się dokoła nas znajduje. Bo to przecież zupełnie inny świat, choć Kaliningrad jak by nie patrzeć, jest z całej Rosji chyba najbliżej Europy. I nie chodzi mi tutaj o odległość, a o mentalność ludzi. Chodząc po mieście i obserwując ludzi, jakoś ciężko uwierzyć w to, że propaganda potrafi zrobić to co właśnie obecnie robi, na dodatek z namiastką zachodu, bo i Mc Donalda nietrudno tu znaleźć.
To teraz chwila bez pomników gieroi.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Nawet mundurowi tu jacyś spokojniejsi się wydają.

Zresztą tak na marginesie, wbrew powszechnie panującej opinii okazało się, że podróż po Rosji między innymi dzięki – kolokwialnie powiem – mundurowym, była bardzo bezpieczna. Nie czuliśmy ani razu zagrożenia czy też jakiegoś innego niebezpieczeństwa. Oczywiście wszędzie trzeba się meldować, tak by służby wiedziały gdzie Polaczki się przemieszczają, ale było to czasami wręcz zabawne. W kolejnych galeriach pewnie i do tego dojdziemy.
Tymczasem kadrów kilka rozluźnionych milicjantów, tudzież innych umundurowanych 🙂


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



I tak nasz spacerek zbliża nas ponownie do centrum.

Rzecz jasna, pół dnia o suchym pysku chodzić nie można, więc i piwko w sklepie zakupiliśmy. Ale… jako, że oficjalnie alkoholu na ulicy pić nie można, to Rosjanie poradzili sobie z tym w inny sposób. Piwo jest lane, a w zasadzie nalewane w sklepie tak zwanym spożywczaku do nieoznakowanej butelki, dodatkowo zawinięte do papierowej torebki i po temacie. My na szczęście mieliśmy również i swoją apteczkę pierwszej pomocy. W takich miejscach jak Kaliningrad może okazać nieodzowna 🙂


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Sobór Chrystusa Zbawiciela

Sobór widać z daleka, po Domu Sowietów to chyba najwyższy budynek centrum miasta. Tu też, będąc w centrum skierowaliśmy nasze kroki. Jego wielkie złote kopuły błyszczą w słońcu tak charakterystycznie że nie sposób tego budynku przegapić.
Został wybudowany w 1996 roku. Podczas jego otwarcia 23 czerwca 96 roku obecny był ówczesny prezydent Rosji Borys Jelcyn. Konsekracji 10 września tego samego roku przyglądał się już nowy i obecny prezydent Władimir Putin. Lokalizację świątyni przy Placu Zwycięstwa wybrano w drodze referendum.
Bryła kościoła wzorowana jest na wzniesionym w XIX wieku w Moskwie soborze pod tym samym wezwaniem.
Budynek jest ogromny , jego wysokość to ponad 73 metry, szerokość ponad 30 metrów. Posadowiony jest na podwyższeniu w kształcie ośmioboku. Kościół ma pięć złoconych kopuł – jedną dużą centralną i cztery na każdym z boków. Do wnętrza prowadzą wysokie schody. Świątynia może pomieścić 3000 ludzi. Podzielona jest na dwie części – tak zwany górny chram i dolny chram.


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Nasze ostatnie spojrzenie na centrum Kaliningradu było bardzo uważne, gdyż zdawałem sobie sprawę, że zbyt prędko moja noga tu nie postanie…

I nie myliłem się. Już niecałe cztery lata później Rosja zaatakowała Ukrainę, a rok przed wojną były wstrzymane wizy dla Polaków, więc możliwości podróżowania po Rosji zostały mocno zawężone.
Ale Kaliningrad zapamiętam jako to miasto, które ma wiele twarzy i nazw. Jako miasto kontrastów, które łączy w sobie tradycję i nowoczesność, zachód i wschód, niemieckość i rosyjskość…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Turystycznie Kaliningrad jest miastem, które ma naprawdę sporo do zaoferowania.

Niezależnie od tego, czy interesuje Cię historia, kultura, nauka czy przyroda, każdy znajdzie tu coś dla siebie, bo to właśnie tutaj ślady dawnej świetności Königsberga przeplatają się z symbolami radzieckiej przeszłości i przykładami współczesnej architektury.
Bo właśnie Kaliningrad jest miastem smaków i aromatów, kontrastów i niespodzianek. Miastem, które łączy historię i kulturę z nowoczesnością i innowacją.
Kaliningrad to także miasto z duszą, gdzie żyją ludzie o różnych korzeniach i tradycjach.
Mam nadzieję, że złe czasy przeminą i będzie nam dane poznać bliżej rosyjskie zakątki…


Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad

Rosja - Kaliningrad



Tak kończymy nasz pierwszy punkt wyprawy.

Dodam tylko, iż wyjechałem w piątek po pracy by nie tracić ani minuty mojego urlopu. W Gdańsku byłem coś koło 21 z minutami, nocleg u przyjaciół, co oznacza, że do spania (jeśli czuwanie można w ogóle nazwać spaniem) poszliśmy po 24, a już o 4.30 jechaliśmy na autobus. Teraz mamy za sobą cały dzień łażenia i idziemy na samolot, którym zalecimy do Moskwy.
Zatem kolejna galeria z Kremla. Zapraszam 🙂


Rosja - Kaliningrad




Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 




A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę 🙂

 




A.D.2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę