Lewin Kłodzki





W Kotlinie Kłodzkiej, w niedalekiej odległości od popularnych uzdrowisk takich Kudowa Zdrój czy Duszniki Zdrój, ulokowała się niewielka miejscowość znana jako Lewin Kłodzki.
Miasto założyli Czesi jako osadę handlowo-rolniczą najprawdopodobniej pod koniec X wieku, natomiast pierwsze pisemne wzmianki w temacie Lewina Kłodzkiego datowane są dopiero na rok 1213.
400 lat później w dokumentach znajdziemy, że miasto wsławiło się głównie z przemysłu tkactwa oraz znakomitych łyżkarzy. Owe łyżki wyrabiane były z cennych gatunków drewna a ich popularność sięgała do najdalszych zakątków Europy.
Zapraszamy do Lewina, ale zaznaczmy, że rzecz działa się w 2013 roku, więc wiele mogło (prócz historii miasta) się zmienić.




Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to kolejna dziura, ale nic bardziej mylnego. Za chwilę podejdziemy bliżej i przyjrzymy się bardziej wnikliwie.
Tymczasem wróćmy do historii miasteczka, bo niezwykle jest ona ciekawa.
Ważną datą dla Lewina jest rok 1614, bo to właśnie wtedy miasto otrzymuje prawa miejskie, w tym także prawo czynnego sądownictwa. Nie zwlekając, miasto stawia własną katownię na wzgórzu zwanym Szubienicznym. Z czym się to wiązało to chyba wiadomo. Natomiast na miejscu katowni w późniejszym okresie wybudowano budynek zwany ”Pałacykiem Szubienicznym”, który to możemy oglądać do dziś. I tylko żal, że jest (był?) w takim agonalnym wręcz stanie.
Przez lata miasto było narażone na działania konfliktów zbrojnych jak też i klęsk żywiołowych, co sprawia, że drewniana zabudowa Lewina w roku 1772 zostaje doszczętnie strawiona przez pożar, wskutek czego miasto praktycznie zniknęło z mapy miasta. Jednak zawsze (prawie) znajdzie się jakiś dobrodziej, w tym przypadku był to według źródeł historycznych Król Fryderyk Wilhelm II, który darzył miejscowość tak dużą sympatią, że to właśnie dzięki jego dotacjom miasto zostało odbudowane, tym razem już w zabudowie murowanej. Sam Fryderyk przebywał w Lewinie w lipcu 1778 roku, czego dowodem była wisząca aż do 1945 roku tabliczka upamiętniająca jego pobyt.




Tabliczkę z wiadomych względów po wojnie zlikwidowano, ale wróćmy jeszcze do roku 1778, bo to właśnie wtedy uruchomiono dyliżans pocztowy z Kłodzka do Czech, który prócz poczty przewozić zaczął również podróżnych.
To spowodowało, iż Lewin zaczął prężnie się rozwijać pod względem przemysłowym i był w czołówce największych ośrodków tkactwa chałupniczego. W tamtym czasie był to niezwykle popularny zawód, którym trudniły się niemal wszystkie miasta Dolnego Śląska. Jarmarki czy targi płóciennicze organizowane w tamtym czasie przyniosły również sławę Lewinowi. Gdy w początkach XIX wieku tkactwo zaczęło się borykać z problemami, to Lewin Kłodzki wciąż się rozwijał, stawiał obiekty publiczne, a nawet zaistniał tu działający browar.
I tak w roku 1846 w mieście założono szkołę włókienniczą oraz hafciarską, ale też powstała fabryka czekolady i szlifiernia kryształu, a dwie dekady później, gdy w roku 1866 toczyła się bitwa pod Nachodem i Skalicami, w Lewinie założono szpital polowy. Niby mało istotny fakt, jednak dzięki temu miasto zaczęło zarabiać na dostawach dla wojsk. A jak by tego było mało, we wspomnianym XIX wieku znacząco rozwijały się pobliskie uzdrowiska, na czym rzecz jasna Lewin Kłodzki również się wzbogacił, gdyż wiele osób planujących regenerację w jednym z uzdrowisk takich jak Kudowa Zdrój czy Duszniki Zdrój, czy też chcących odwiedzić Góry Stołowe zatrzymywało się właśnie w Lewinie.
Rzućmy okiem na detale;



Pięknym zabytkiem, którym może się poszczycić Lewin to kolejowy wiadukt zbudowany przez włoskich konstruktorów. Most jest bardzo malowniczo wkomponowany w górski krajobraz i do złudzenia przypomina wzór rzymskiego akweduktu.
Jest naprawdę monumentalny, zbudowany z kamienia, ma aż 120 metrów długości i 27 metrów wysokości i jest to wiaduktem kolejowym, po którym biegnie tylko pojedynczy tor. 




Opuszczamy już ścisłe centrum i kierujemy swe kroki w stronę kościoła pod wezwaniem św. Michała Archanioła, gdyż tam znajduje się naprawdę kawał ciekawego cmentarza, którego początki sięgają jeszcze XVII wieku.




No to teraz musimy trochę Cię pomęczyć cmentarnymi kadrami.
Też lubicie takie klimaty?




Niedaleko kościoła znajduje się niewielka przystań z równie niewielkim jeziorkiem.
Będąc tak blisko warto wybrać się na krótki spacer, bo tylko spacer na łonie natury może tak bardzo uszczęśliwić 🙂




Lewin Kłodzki zasłynął jeszcze z jednego powodu;
To tutaj po wojnie wraz z rodzicami mieszkała słynna już na skalę światową piosenkarka Violetta Villas. To tutaj przygotowywała się do swojej kariery i żyła przez następne lata, aż do swojej śmierci w 2011 roku.

 




Taki mały ten Lewin a tak wielką ma historię.
Kończąc śmiało trzeba jeszcze zaznaczyć iż Lewin Kłodzki to także doskonała baza wypadowa dla pasjonatów wycieczek górskich pośród licznych szlaków jakie oferuje Kotlina Kłodzka.
Dziękujemy za odwiedziny i zapraszamy do innych naszych wpisów.





 

 

Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.

Postaw mi kawę na buycoffee.to

 




 

A Jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂

 




A.D.2013

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę