Siena
Na wzgórzu, a właściwie na trzech – między dolinami rzek Arbii i Elsy, założone przez Etrusków, położone jest jedno z najpiękniejszych, o nie powtarzalnym gdzie indziej klimacie miast włoskich – Siena.
Legenda głosi, że zostało założone przez dwóch synów Remusa; Seniusza i Askiusza, wygnanych z Rzymu przez swojego wuja Romulusa, założyciela Wiecznego Miasta. W czasie ucieczki zatrzymali się oni dopiero na łagodnych wzgórzach Toskanii i tu się osiedlili. Przybyła z nimi także wilczyca kapitolińska, która wykarmiła ich, podobnie jak niegdyś Remusa i Romulusa. Stąd też wyobrażenia wilczycy i dwóch karmionych przez nią bliźniąt możecie w Sienie napotkać bardzo często.
Dogodne położenie na trasie ważnych szlaków handlowych oraz prężnie rozwijający się przemysł włókienniczy spowodowały, że Siena bardzo szybko stała się jednym z ważniejszych ośrodków miejskich regionu. W 1240 roku w mieście założony został jeden z najstarszych na świecie uniwersytet, a na przełomie XIII i XIV wieku powstała tu sławna sieneńska szkoła malarska. Od połowy XII do początku XIV wieku miastem rządziła Rada Dziewięciu. Wtedy też przeżywało ono swój największy okres świetności. W tym czasie wybudowano w Sienie wiele okazałych budowli, a samo miasto zaliczane było do najbogatszych w Europie. Złoty wiek Sieny przerwany został w 1348 roku, kiedy to zdziesiątkowała je szalejąca w mieście zaraza. Niespełna dwa wieki później Sienę zdobyły wojska Kosmy I Medyceusza i wcieliły do Księstwa Toskanii. Od tego też czasu przez kolejne stulecia miasto pozostawało w cieniu pobliskiej Florencji.
Po dziś dzień zachował się tu w stanie praktycznie nienaruszonym średniowieczny układ miejski oraz niezliczona ilość pięknych średniowiecznych budowli. O wąskich i jakże klimatycznych uliczkach już nie wspominając. No właśnie, a skoro mowa o uliczkach, to może zanurzmy się na chwilę w ich cieniu zanim dojdziemy do najważniejszych zabytków miasta. Nie można przecież zapomnieć o urokach bocznych uliczek a przyjazna ruchowi pieszemu Siena posiada dobrze zachowane mury i gościnne bramy. Spacerując w sieci średniowiecznych uliczek można natknąć się się na sekretne podwórza, fontanny, sklepiki czy też nastrojowe trattorie.
Spacerując uliczkami można a nawet chcieć się powinno w nich zagubić, gdyż Siena zawdzięcza znaczną część swojej odmienności contrade, czyli siedemnastu dzielnicom miasta utworzonym w średniowieczu. Każde sąsiedztwo ma swoją flagę, fontannę i czcionkę, a także swoje motto, muzeum i kościół. Tabliczki na ścianach potwierdzają, w której contrada jesteś: Wilk, Sowa, Jednorożec, Gąsienica, czy też Gęś.
Duomo
Cattedrale Metropolitana di Santa Maria Assunta, czyli Katedra Matki Bożej Wniebowziętej, w skrócie Duomo to najważniejszy, najbardziej rozpoznawalny zabytek Sieny.
To miejsce po prostu trzeba zobaczyć!!!
Z zewnątrz katedra jest po prostu imponująca, zatem jeśli już jesteś lub dopiero będziesz w Sienie, nie musisz nawet wchodzić do środka, lecz po prostu cieszyć się widokiem na zewnątrz. Zbudowana w latach 1215-1263 na miejscu wcześniejszej budowli, katedra ma kształt krzyża łacińskiego z lekko wysuniętą kopułą i dzwonnicą. Elewację i wnętrza zdobi biały i zielonkawo-czarny marmur w naprzemienne pasy, przy czym czerń i biel są symbolicznymi kolorami Sieny.
Nas katedra wciągnęła bez reszty… sami zobaczcie…
Nam niestety przyszło zwiedzić katedrę tylko z zewnątrz, ale wcale nie przez brak czasu, tylko przez rzesze turystów oblegających to miejsce. Stania w kolejce, by wejść na kilka godzin, plus bilet wstępu do kościoła w którym i tak pełno ludzi, skutecznie nas zniechęcił. Oczywiście szkoda wielka, bo jak popatrzycie w internetach, to środek i znajdującą się tam bibliotekę warto zobaczyć. Szacun zatem dla tych wytrwałych w tak długich kolejkach stojących. Katedra z zewnątrz jest i tak, tak atrakcyjna, ma tyle do zaoferowania, że teraz to już musi nam wystarczyć i nie czujemy przez to niedosytu.
Zatem ciąg dalszy Duomo…
Wiele rzeczy/obiektów przyszło nam podczas naszych podróży fotografować, ale to chyba pierwsze takie miejsce, gdzie z taką pieczołowitością i detalicznością podeszliśmy do tematu. Jesteśmy oczarowani talentem twórców i pomysłodawców tamtych czasów. A musicie wiedzieć, że ta romańsko-gotycka katedra budowana była przez prawie 200 lat, od XII do XIV wieku.
Duomo ciąg dalszy…
Na tym kończymy ten detaliczny pokaz katedry, a teraz snując się leniwie wąskimi uliczkami przenieśmy się do serca miasta, czyli na plac amfiteatralny Piazza del Campo.
Piazza del Campo
Amfiteatralny plac swym kształtem przypomina muszlę. Mówi się, że jest to jeden z najpiękniejszych placów w Europie. O gustach się nie dyskutuje, więc na pewno jest wizytówką Sieny i przykładem przepięknej średniowiecznej architektury. Sam plac Piazza del Campo podzielony został charakterystycznymi liniami na dziewięć części. Miało to oczywiście symbolizować rządy Rady Dziewięciu. Rada ta obradowała w XIII i XIV wieku, czyli w czasie największego gospodarczego rozkwitu Sieny. To właśnie Rada Dziewięciu podjęła decyzję o budowie tego placu, który miał się stać centrum życia miejskiego.
Wygląda na to, że to centrum życia miejskiego przetrwało do dnia dzisiejszego…
Palazzo Pubblico i Torre del Mangia
Pałac został zbudowany na przełomie XIII i XIV wieku, jako miejsce spotkań Rady Dziewięciu. Do dziś znajduje się tutaj siedziba ratusza, a część budynku dostępna jest dla turystów jako muzeum.
Wieża górująca nad Piazza del Campo, to XIV wieczna blisko 100 metrowa dzwonnica. Na wieżę można wejść z dziedzińca Palazzo Pubblico po około 500 schodach.
Fonte Gaia
Będąc już na Piazza del Campo, warto zatrzymać się przy fontannie znajdującej się po przeciwnej stronie Palazzo Pubblico.
Zbudowana z białego marmuru fontanna stanowiła w przeszłości punkt końcowy dla akweduktów, które prowadziły wodę do miasta.
Uliczki na koniec…
W 1995 roku zabytkowe Stare Miasto Sieny zostało wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Siena na pewno Was zmęczy, bo do połażenia to tam jest hektarów że ho ho…
Ale powiedzmy sobie szczerze – to zmęczenie warte jest każdego kroku, każdego kadru i wszystkiego każdego jakie tylko sobie wymyślicie 🙂
Także ten tego… jeśli jeszcze Cię nie było w Sienie, a wybierasz się do Włoch, to koniecznie miej to miasto na uwadze.
Rozmusiaki pozdrawiają i do innych wpisów zapraszają!!!
Jeśli podobał Ci się ten wpis i uważasz, że wniósł realną wartość do odwiedzin tego miejsca, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂
A.D.2019