Funchal





Stolica

Każdy, kto planuje pobyt na Maderze wie, że stolicą tej pięknej wyspy jest właśnie Funchal. Funchal to miasto i niekoniecznie trzeba mieć je w planach, gdy na wyspie jest tyle spektakularnych, kolorowych i przyrodniczych miejsc. Ale wypożyczając samochód aby zwiedzić wyspę, nie da się nie przejechać przez Funchal. Wygospodarowaliśmy więc kilka godzin na stolicę wyspy i… warto było. Zabytkowych budowli czy starożytnego amfiteatru to tu nie znajdziecie, ale jest kilka miejsc, do których warto wdepnąć. Zapraszamy zatem na małą wycieczkę ulicami Funchal mając nadzieję, że przypadnie Wam do gustu i będąc na Maderze, zajrzycie do stolicy.



 



Zona Velha – Stare Miasto

No i proszę…  okazuje się, że centrum Funchal to masa fajnych, ciasnych i uroczych uliczek, otoczonych malowniczymi kamienicami. Czekają tu na nas romantyczne kafejki i restauracje, a także lokalne winiarnie i moc zabytków. Rzecz jasna należy przysiąść – przynajmniej raz na kwadrans 😉 by skosztować lokalnie wytwarzanego słodkiego wina madera. Na starym mieście w Funchal ulokowane są natomiast zabytkowe kościoły, muzea i centra kultury, a takie atrakcje lepiej się zwiedza z małą nutką fantazji 🙂



Katedra Se



Ważne osobistości Madery

W mieście nie brakuje pomników maści różnorakiej, w tym samego króla footbalu, urodzonego na wyspie. Oczywiście w Funchal. Ten znany piłkarz jest obecnie najbardziej popularnym Maderczykiem i oprócz własnego pomnika, doczekał się również muzeum przy promenadzie (CR7 Museum). Polacy też mieli tu swoje 5 minut i trwają tu po dziś dzień.

I tak na przykład nasz Marszałek Józef Piłsudski – jako że Madera, uchodząca za krainę wiecznej wiosny, już od dawna była popularnym miejscem wypoczynku, a ze względu na swój łagodny klimat stanowiła dobry kierunek dla osób chcących podreperować nadwątlone zdrowie, to w takim też celu na wyspę udał się nasz marszałek. Na Maderze spędził swój najdłuższy urlop – od 21 grudnia 1930 do 22 marca 1931 r. Zatrzymał się właśnie w miejscowości Funchal. Choć od pobytu Piłsudskiego na Maderze minęło prawie 100 lat, to jego postać wciąż obecna jest w przestrzeni wyspy i pozostaje jednym z najważniejszych znajdujących się tam polskich akcentów. W centrum miasta, przy Rua António José de Almeida, można zobaczyć niewielkie popiersie Marszałka wykonane przez miejscowego artystę Ricardo Velosę i odsłonięte w 2009 r. Kolejną ważną postacią, bliższą naszym czasom i sercom jest papież Jan Paweł II, który w dniu 12 maja 1991 roku rozpoczął swoją wizytę na Maderze. Pomnik papieża upamiętniający jego wizytę znajdziecie w centrum Funchal koło katedry Se.



Simón Bolívar, przywódca walk o wyzwolenie Ameryki Południowej spod władzy Hiszpanów, z napisem na cokole: Wyzwoliciel sześciu narodów: Panamy, Boliwii, Kolumbii, Ekwadoru, Peru i Wenezueli.



Ronaldo – CR7

Co do samego pomnika to można odnieść wrażenie, że postać Ronaldo ma nieco przygarbioną sylwetkę i… ku uciesze, szczególnie pań – erekcję. Zresztą krocze Ronaldo prócz dłoni jest najczęściej łapane przez kobiety co możemy potwierdzić widząc to, gdy czekaliśmy na swoją kolej by z mistrzem z brązu zrobić sobie zdjęcie. Niejeden facet chciałby być w takich chwilach na miejscu tego pomnika 😉

My podeszliśmy do tematu trochę nieszablonowo i mamy zgoła inne zdjęcie 🙂 A w zasadzie to Ronaldo ma z nami haha 🙂





Sam pomnik stoi przy promenadzie naprzeciw wejścia do muzeum CR7, co może być szczególną gratką dla fanów piłki nożnej. My aż takimi fanami nie jesteśmy i nie skorzystaliśmy z tej być może jedynej szansy, ale Wam oczywiście polecamy. Z ciekawostek, po odsłonięciu pomnika Ronaldo dostał rachunek od władz miasta za zorganizowanie całej imprezy, a sam mistrz pomimo kontrowersyjnych opinii na temat pomnika jest bardzo zadowolony ze swojej podobizny, a w dniu odsłonięcia pomnika, Ronaldo przybył na wyspę wraz ze swoją rodziną i dumnie pozował przed podobizną w rodzinnym mieście.

Rzekł wtedy;

Jestem bardzo dumny z tego, że uhonorowano mnie pomnikiem na Maderze. Cieszę się, że mogę przeżywać tę chwilę wspólnie z rodziną i mieszkańcami Madery. Bardzo dziękuję za ciepłe przyjęcie.

A skoro jesteśmy już przy promenadzie, to rzućmy okiem w jakich okolicznościach przyszło mu pozować z fanami do zdjęć;





Wzgórze Monte

Gdy już tyle atrakcji mamy za sobą, a maderskie wino lekko szumi w głowie, to wypadałoby gdzieś spocząć by podelektować się przyrodą, której na wyspie wiecznej wiosny jak i w samym mieście nie brakuje. Są tu ogrody botaniczne, do których odwiedzin możemy jedynie zachęcić. Najbardziej odwiedzanym jest ogród Monte Palace – powiadają iż zalicza się do jednych z najpiękniejszych ogrodów… świata! Czy tak jest w rzeczywistości, to nie możemy potwierdzić, gdyż nie zwiedziliśmy wszystkich ogrodów świata, ale to co możemy powiedzieć, to to, iż jest naprawdę piękny i ogromny, bo zajmuje powierzchnię aż 70,000 m2. Ogród Monte Palace znajduje się trochę powyżej miasta, bo 560 metrów wyżej, ale spokojnie – można dostać się tutaj Teleferico, czyli kolejką linową.

No to w górę miasta!



 

 

 

 



Tobogan

Na tej samej wysokości co ogród Monte Palace oraz w niewielkiej odległości od siebie znajdziecie najsłynniejszą chyba atrakcję Funchal, którą jest zjazd ulicami stolicy toboganami, czyli wiklinowymi koszami. Te wiklinowe sanie pędzą stromymi uliczkami z Monte do Livramento, ale spokojnie – maja swoich kierowców. Są nimi ubrani w regionalne stroje Maderczycy z krwi i kości i posiadają umiejętności, które pozwalają im dobrze prowadzić te wiklinowe sanie. Ta stuletnia ponad już tradycja nie należy do tanich przyjemności, ale jeśli się odważycie, to za jedyne 30 euraczy możecie przeżyć niezłą 10 minutową przygodę 🙂 Jeśli obawiacie się kolizji z autem podczas tego 2 kilometrowego odcinka, to bez obaw – sanie maja pierwszeństwo, a samochodów jest na tej trasie jak na lekarstwo.





Rua de Santa Maria

Jest jeszcze jedna ciekawostka w Funchal, a mianowicie uliczka Rua de Santa Maria. Ta Sztuka otwartych drzwi zasługuje na osobną galerię, a w zasadzie na fotogalerię, do której już teraz zapraszamy 🙂

Tymczasem rzućmy jeszcze okiem na Funchal z Teleferico, bo to już pomału czas się pożegnać…





Czy jest coś więcej?

Oczywiście w Funchal jest jeszcze o wiele więcej do zobaczenia, ale my zdecydowaliśmy się tylko na pokazane atrakcje, natomiast są przewodniki, które są Was w stanie 3 pełne dni oprowadzać po mieście. Lecz czy aby na pewno wszystko nas zainteresuje? Naszym zdaniem jeden dzień w stolicy Madery zupełnie jest wystarczający. Jest czas by usiąść i pokosztować lokalnej kuchni oraz jest czas na na atrakcje, które każdego z nas interesują. A w tak zwanym międzyczasie można się z kotami zaprzyjaźnić, których na wyspie jest niezliczona ilość a nawet wejść w bliski kontakt z kelnerem 🙂





I to by było na tyle…

I tym jakże miłym akcentem się pożegnamy. Jeśli dotarłeś/aś do tego miejsca to gratulujemy i zachęcamy do odwiedzin innych naszych wpisów 🙂 🙂 🙂

A Madera to taka wyspa, że przynajmniej raz w życiu, chociaż na jeden krótki tydzień powinniście przyjechać na nią na urlop. Cieplutka, kwitnąca, pachnąca i mega atrakcyjna przyrodniczo. Ale o tym w następnych wpisach 🙂

Tymczasem wszystkich odwiedzających serdecznie pozdrawiamy!






Jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebookaBędzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂

 




A.D.2018

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Przewiń na górę