OCHODZITA
894 m n.p.m
Ochodzita jest popularnym celem spacerów przede wszystkim z uwagi na przepiękną panoramę.
Widok stąd rozpościera się na wszystkie strony świata. Ku północy widać stąd Baranią Górę, na której tle widać biegnący w nasza stronę, pokryty polami i lasami grzbiet ze szczycikami Gańczorką i Tyniokiem. Dalej w prawo, na północny wschód, za obniżeniem Kotliny Żywieckiej na horyzoncie oglądamy Beskid Mały. Na wschód i południowy wschód otwierają się widoki na charakterystyczne szczyty Beskidu Żywieckiego: Romankę, Lipowską, Pilsko. Nieco na prawo, przy dobrej pogodzie, widoczne są Tatry.
Spoglądając ku południowi podziwiać możemy Pasmo Raczańskie oraz leżącą dalej, na terenie Słowacji, Mała Fatrę. Po stronie południowo-zachodniej, za otoczeniem niedalekiej wsi Jaworzynka, składającej się z niewysokich wzniesień, widać pasmo leżących na Słowacji Jaworników.
Na prawo od nich oraz dalej na zachód ciągnie się, znajdujący się już na terenie Republiki Czeskiej, Beskid Śląsko-Morawski z najwyższym szczytem, Łysą Górą. Na północny zachód natomiast, za niedalekimi, rozrzuconymi po okolicznych wzniesieniach zabudowaniami Istebnej, oglądamy Pasmo Czantorii i Stożka.
Poznajmy się bliżej z Ochodzitą 🙂
Wejście na szczyt jest nie lada łatwe i proste.
By wejść na szczyt mierzący sobie 894 m n.p.m, potrzebujesz raptem max 15 minut. Swój jakże krótki spacer możesz zacząć od karczmy Ochodzita.
Na szczycie znajdziesz stację przekaźnikową, która jest doskonale widoczna z innych beskidzkich wierzchołków. Drewniana ławeczka postawiona nieco dalej od przekaźnika, uprzyjemni Ci chwile spędzone w tej bajecznej scenerii. Do tego, by wiedzieć co widzisz, pokaże Ci tablica z nazwami podziwianych gór. Jeśli wydaje Ci się, że to już koniec, to nic z tych rzeczy, gdyż czeka tu na Ciebie jeszcze kapliczka, pomnik Jana Pawła ll, brama z napisem „Ochodzita”, a w zimie czynny wyciąg orczykowy.
Jak głosi ludowa legenda, pierwotna nazwa góry brzmiała inaczej, nazywano ją „Obchodzita”.
Przed laty na jej szczycie miała znajdować się siedziba zbójników, będąca punktem obserwacyjnym. Monitorowany miał być przebiegający stokami góry trakt handlowy, w oczekiwaniu na karawany kupieckie. Kupcy, nie chcąc wpaść w ręce rabusiów, musieli nakładać drogi i okrążać górę. Sława niebezpiecznej góry, którą trzeba było obchodzić (a więc Obchodzitej, czy dzisiaj już znanej jako Ochodzitej) utrwaliła się zatem w jej nazwie.
Szczyt Ochodzitej pomimo mało imponującej wysokości jest niezalesiony, co pozwala bez żadnych przeszkód kontemplować roztaczające się z niego widoczki.
Dla tych widoczków naprawdę warto wejść na szczyt, będąc w okolicy. Same stoki Ochodzitej wykorzystywane są jako pola uprawne, łąki oraz pastwiska.
Tymczasem rzućmy bliżej okiem na pomnik Jana Pawła II oraz niewielką kapliczkę Matki Boskiej Beskidzkiej – Królowej Gór, która jest dziełem ludowego twórcy Koniakowa – Ludwika Kubaszczyka.
Zbliżając się już do końca naszej wycieczki, zaprezentuje się jeszcze Brama Karpacka w detalu 🙂
No pikna ta góra!
Mamy nadzieję, iż po tej krótkiej prezentacji ją zdobędziesz 🙂
Dzięki i do zobaczenia w innych naszych wpisach.
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂
A.D.2020