Paški most & Fortica Pag
Galeria jednego mostu?
Czy w ogóle można zachwycać się mostem? Most jak most – ktoś powie. Inny ktoś – jadąc na wakacje, nawet nie zauważy, że przez most przejechał…
Tu jednak sprawa ma się zgoła inaczej, gdyż Paski Most jest swoistą bramą na wyspę Pag.
Pag z kolei jest piątą co do wielkości wyspą w Chorwacji, posiadającą najdłuższą linię brzegową, na której znajdziesz całe mnóstwo pięknych plaż, czy też zachwycisz się czarującymi zatokami. Był czas, gdy wyspa znajdowała się na trasie ważnego szlaku komunikacji morskiej i właśnie w tym punkcie przepływały liczne statki kierujące się z północnej części Adriatyku do Dalmacji i w odwrotnym kierunku.
Tyle słowem wstępu, a teraz przyjrzymy się bliżej zarówno mostowi jak i okolicy, w której został zbudowany.
Most rozpoznawalny jest szczególnie po tym, że wieją na nim najmocniejsze w Chorwacji wiatry bura (bora), które w tym miejscu potrafią osiągnąć prędkość nawet 300km/h!!!
Most został wzniesiony w roku 1968 ima długość 301 metrów, 9 metrów szerokości i 28 metrów wysokości. Budowla ma bardzo duże znaczenie dla mieszkańców wyspy ponieważ umożliwia swobodne przemieszczanie się na ląd bez potrzeby przeprawy promowej. Jedynie podczas silnych wiatrów most zostaje zamknięty i wyłączony z ruchu drogowego.
Całej budowli można również przyjrzeć się od dołu. Prowadzą tutaj schody i warto rozprostować na nich kolana po długiej jeździe. A i widoczki równie ciekawe co z góry 🙂
Idziemy na dół…
Podczas wojny most był jedynym łącznikiem pomiędzy północną i południową częścią wybrzeża Chorwacji.
Umożliwiało to przedostawanie się wojska, oraz transport żywności. To z kolei było powodem częstych ataków ze strony Serbów. Na szczęście wojna się skończyła i zaraz po niej most został odbudowany i odzyskał swój dawny wygląd.
Fortica Pag
Gdy już pozachwycasz się mostem, to absolutnie nie pędź dalej, gdyż zaraz za mostem po lewej stronie dostrzeżesz malownicze ruiny położone na klifie obijanym przez fale i owiewanym przez burę. Koniecznie tam zajedź! Ruiny to pozostałość XVII-wiecznej twierdzy, która strzegła kiedyś wąskiego przesmyku oddzielającego wyspę Pag od kontynentu. Strategiczne położenie umożliwiało zapewnienie bezpieczeństwa na szlaku morskim, ale też chroniło też cenne niegdyś baseny solankowe.
Twierdza dostępna jest dla każdego, bez potrzeby nabywania jakiejkolwiek wejściówki. Tuż przy niej znajduje się niewielki, również bezpłatny parking.
Wzniesiona w XVII wieku twierdza była dość istotnym elementem fortyfikacji obronnej dla mieszkańców Pagu.
Dzięki niej można było kontrolować przejście morskie o nazwie Ljubačka vrata.
Wyspa Pag znajdowała się na ważnym szlaku morskim. Przepływały obok niej statki płynące od północnej części Adriatyku do Dalmacji i z Dalmacji na północ, które były narażona na ataki piratów. Żołnierze z Forticy zapewniali im bezpieczeństwo poprzez obserwację i pilnowanie morza oraz dbanie aby nie kwitł nielegalny na tym terenie handel. Twierdza chroniła też baseny solankowe.
Sprzed ruin twierdzy możemy podziwiać surowe, skaliste brzegi Pagu oraz masyw Welebitu.
Rzecz jasna – na pierwszym planie widzimy Paški Most.
Twierdza Została zbudowana w XVII wieku i miała znaczenie strategiczne.
Lecz nie znaczenie jest na dzień dzisiejszy ważne, a wspaniałe miejsce, w którym jest położona. Do tego tak kolorystycznie wklejona w krajobraz, że można wręcz ją przeoczyć. I wydaje się, że skoro malutka to i czasu niewiele potrzeba, a jednak jest to miejsce niezwykle przyjemne i dla oka i dla aparatu 🙂
Paski most ma bardzo duże znaczenie dla wyspy Pag.
Pozwala on na swobodne poruszanie się z wyspy na ląd, nie zważając na wiatr, który mocno utrudnia przeprawę i bardzo często ją uniemożliwia.
Budowa mostu była bardzo trudna właśnie przez te silne wiatry. Zanotowano, że w jakimś czasie wiatr wiał z siłą 8 węzłów przez 45 dni, doprowadzając pracowników pracujących na nim do szaleństwa. Powód banalny – Ci pracownicy pochodzili głównie ze środkowej Chorwacji, gdzie takie wichury na wybrzeżu są rzadkością, więc nie byli do takich podmuchów przyzwyczajeni.
A na marginesie, ktoś powie, że to tylko most…
Dla nas to aż most, do tego w miejscu niezwykle fotogenicznym. I to o każdej porze dnia…
Do zobaczenia w kolejnej chorwackiej odsłonie 🙂
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę🙂
A.D.2021