Sewastopol
Najbardziej rosyjskie miasto Krymu
Gdy dotarliśmy do Sewastopola i wyturlaliśmy się z pociągu od razu było coś nie tak. Coś tu nie pasowało do odwiedzonych już przez nas miejsc zarówno na Krymie, jak i w Ukrainie. Nie trzeba było długo czekać, by dotarło do nas, że tak naprawdę znajdujemy się w rosyjskim mieście. Na każdym kroku symbole Rosji przyćmiewały te ukraińskie i do tego wszędzie rosyjska mowa. I tak by można jeszcze ciągnąć ten wątek rosyjskości.
Od aneksji Krymu w 2014 z pewnością wiele się zmieniło i zapewne Rosjanie posprzątali już wszystko co przypominało Ukrainę, lecz mamy cichą nadzieję, że obecna wojna szybko dobiegnie końca, a Krym w taki czy inny sposób uzyska niezależność i będzie można tam podróżować. Półwysep Krymski, choć mocno zaniedbany przez stulecia jest naprawdę magicznym miejscem i bardzo chcielibyśmy jeszcze choć raz tam pojechać.
W tym wpisie postaramy się w przystępny sposób, choć to wcale nie będzie tak łatwe, przybliżyć Ci historię tego naprawdę dużego portowego miasta, bo historia ta jest naprawdę niezwykła, nie wspominając już o warunkach stacjonowania floty czarnomorskiej, o której oczywiście wspomnimy i zdjęć parę rzucimy. Jakby nie patrzeć, zdjęć już historycznych.
Zapraszamy do galerii.
Sewastopol położony jest malowniczo nad wdzierającą się 7 km w głąb lądu Zatoką Sewastopolską i jej licznymi odnogami.
Miasto otaczają amfiteatralnie wzniesienia: od północy Wzgórza Mekenzijewskie, od południowego wschodu góra Sapun i wzniesienia Fiediuniny.
Jeszcze nie bardzo wiemy, jak się poruszać po opuszczeniu dworca kolejowego, nota bene nie byle jakiego udajemy się na pierwszy znaleziony punkt widokowy, co wcale nie oznacza, że to byle jaki punkt. To Klub Żeglarza pod dachem którego działają/działały dwa zespoły: Zespół Pieśni i Tańca Floty Czarnomorskiej oraz Teatr Dramatyczny. Zamknięty był, więc środka nie udało się przy tej okazji zobaczyć. Ale za to był piękny taras w formie balkonu, z którego już po raz pierwszy mogliśmy zobaczyć część zatoki Sewastopolskiej i pierwsze zarówno transportowe statki, jak i wojskowe okręty.
Pokrovskiy Sobor
Opuszczamy nasz pierwszy taras widokowy i ruszamy w miasto. Trochę tak po omacku wystartowaliśmy i wychodząc z za zakrętu, znaleźliśmy się na ogromnym rondzie. No i mieliśmy zagwózdkę, w którym kierunku podążać dalej. Mając do wyboru ulicę Lenina oraz Bolszaja Morskaja, wybraliśmy tę drugą. I dobrze, że tak wybraliśmy, bo dzięki temu mieliśmy przyjemność zobaczyć wspaniałą świątynię, której budowę rozpoczęto w 1892, mianowicie Sobor Pokrovsiy. W Sewastopolu ciężko zrobić dobre zdjęcie na mieście, gdyż wszędzie jest cholernie ciasno. My oczywiście wtedy nie wiedząc jak ważna jest to świątynia wstąpiliśmy do niej, bo zajebiście prezentowała z zewnątrz.
Ale to co zobaczyliśmy wewnątrz, to dopiero była petarda. Uwielbiamy takie miejsca 🙂
Najpierw kilka zdjęć z zewnątrz, a następnie dla zainteresowanych krótka historia tego miejsca i zdjęć kilka z wnętrz świątyni.
Krótka historia świątyni i wchodzimy do środka
Budowę rozpoczęto w 1892 roku pod kierunkiem i projektem architekta Walentyna Augustowicza Feldmana. Jest bazylikową świątynią bez filarów z pięcioma kopułami. Nad główną kopułą znajduje się ostrołukowe sklepienie otoczone czterema dwunastościannymi wieżyczkami. W zachodniej części katedry wznosi się dzwonnica połączona ze świątynią. Wieżyczki i dzwonnica nakryte są czterospadowym dachem zwieńczonym cebulastymi hełmami. Budowlę zdobią rzędy półkolistych kokoshników, gzymsy podkreślono fryzami sztukatorskimi. W 1905 roku katedra została konsekrowana. W maju 1917 r. W katedrze tymczasowo pochowano szczątki porucznika Piotra Pietrowicza Schmidta i kilku marynarzy rozstrzelanych na wyspie Berezan. 23 lutego 1919 r. w katedrze konsekrowano archimandrytę Veniamina na biskupa Sewastopola. Jednak wraz z nadejściem bolszewików katedra została zamknięta. Nabożeństwa zaczęły tu ponownie odbywać się podczas okupacji Sewastopola przez nazistów podczas Wielkiej Wojny Ojczyźnianej. W czasie działań wojennych budynek został poważnie uszkodzony: zniszczone zostały dwie nawy południowe. W 1947 r. John Krashanovsky został mianowany rektorem katedry wstawienniczej w Sewastopolu, który był zaangażowany w odbudowę świątyni. Już w 1948 roku katedra została odrestaurowana i konsekrowana. Do 1962 r. odprawiano w nim nabożeństwa, ale potem ponownie zamknięto katedrę i umieszczono w niej halę sportową oraz archiwum miejskie. Po rozpadzie ZSRR wierni otrzymali w 1992 roku północną kaplicę katedry, którą konsekrowano w imię Świętego Wielkiego Męczennika Pantelejmona. Dwa lata później, na początku 1994 roku, cały budynek oddano wiernym. Do 100-lecia świątyni zakończono renowację nawy południowej, odrestaurowano fasadę, pokryto złoceniem kopuły i krzyże.
Jako że naszym celem jest dotarcie do centrum miasta, w którym znajduje się większość obiektów zabytkowych, tak też po wyjściu z cerkwi ruszamy żwawo przed siebie, obserwując oczywiście bacznie wszystko to, co dzieje się na ulicy.
A działo się sporo. Z tym że nikomu z nas na ten czas nie przyszło do głowy, że już za rok zielone ludziki wejdą na Krym, a Sewastopol po prostu wezmą jak gdyby nigdy nic. Już wtedy przez ulice miasta przelewały się grupy demonstrantów z flagami Krymu oraz Rosji. Dopiero rok po tym zdaliśmy sobie sprawę, że to były grupy nawołujące do integralności z Rosjanami. To była pełzająca wojna. Nie wspomnę już o ogromnej kolejce w odrapanym budynku stojącym gdzieś na uboczu miasta, z której każdy kto wychodził, niejednokrotnie płakał z radości wznosząc ręce do góry, w których trzymał coś… To coś, po wnikliwej obserwacji okazywało się rosyjskim paszportem. Niesamowite! Nie potrafiliśmy wtedy tego zrozumieć. Rok później już było łatwiej to wszystko pojąć. Wojna nie wydarza się z dnia na dzień. To proces długotrwały i teraz widząc coś takiego po raz kolejny, wiedzielibyśmy czym to może grozić w niedalekiej przyszłości.
No ale dobrze, rzuć okiem co słychać, albo raczej co widać na ulicy.
I tak zmierzając wciąż do centrum, zahaczyliśmy o Muzeum Floty Czarnomorskiej, które prezentuje pamiątki związane z dawną jak i obecną flotą radziecką i rosyjską.
Sam budynek również jest bardzo reprezentacyjny, ale nie ma w tym nic dziwnego, gdyż Sewastopol zawsze był oczkiem w głowie następujących po sobie władców i po każdej klęsce był skrupulatnie odbudowywany, a gdy już była chwila spokoju, by nie powiedzieć – pokoju, to również przykładano niezwykle wagę do jego reprezentacyjnego wyglądu. Takim też wyglądem poszczycić się może klasycystyczny budynek floty czarnomorskiej, wspaniale udekorowany marynistycznymi płaskorzeźbami oraz godłami.
Skoro już jesteśmy w obrębie wojskowości, to chcemy Ci przybliżyć dwa – jakże różne w swej formie i przekazie pomniki obrońców Sewastopola.
Jako miasto, Sewastopol zasłużył sobie na miano miasta bohatera, jakie zostało mu nadane. Dwukrotnie w swej krótkiej, bo 200 letniej historii port i miasto dawało opór wrogim wojskom i zostało za to pokarane całkowitym zburzeniem. Pierwszy raz było to za czasów wojny krymskiej (1854-1855), gdy Sewastopol bronił się przez 11 miesięcy przed atakami wojsk angielskich, francuskich i tureckich i w walkach tych zginął dowódca obrony generał Nachimow. Drugi raz, gdy w czasie II wojny światowej przez 250 dni oblężenia miasto broniło się przed wojskami niemieckimi.
Pamiątką po tych wydarzeniach są wspomniane już dwa pomniki.
Pomnik ku czci Nachimowa i jego żołnierzy z czasów Wojny Krymskiej jest bardzo sugestywnym i ciekawym w formie dziełem sztuki, przedstawiającym na odlanych w brązie płaskorzeźbach najważniejsze momenty bohaterskiej obrony.
Pomnik ku czci obrońców z czasów II wojny światowej jest monumentalnym współczesnym obiektem, przywodzącym na myśl pewną megalomanię z czasów panowania socrealizmu. Jednak to przy tym pomniku ciągle stoją warty honorowe.
Pomnik bohaterów obrony Sewastopola w czasach II wojny światowej
To w tym miejscu dorwała nas potężna acz krótka ulewa. Tak po prostu. A nic nie zapowiadało deszczu 😉
Ogólnie rzecz ujmując, Sewastopol usłany jest pomnikami
Oczywiście większość, choć po krótkim zastanowieniu… chyba wszystkie, nawiązują do wojny, tudzież do postaci z wojną związanych. Jest tego taka ilość, że moglibyśmy osobną galerię z tego zrobić.
Choć po latach musimy przyznać, że jak chodzi o ilość pomników, to Skopje w Macedoniii jak na razie nikt jeszcze nie przebił.
Już chyba nadszedł czas, by w końcu zawitać do centrum miasta, a przynajmniej do tego centrum, w którym dudni życie, a turyści nie liczą się z kasą.
Wejdziemy po schodach potiomkowskich, aż do bramy powitalnej, którą wybudowaną dla carycy Katarzyny, z której równie ładny widok się rozpościera, co przy pierwszym tarasie widokowym.
I tak docieramy do centrum Sewastopola, które wbrew naszym wyobrażeniom jak centrum nie wygląda
To w zasadzie port, a nawet można by powiedzieć – promenada, na której bardzo kwitnie życie towarzyskie, a wszystkie symbole, które rzucają się w oczy to oczywiści symbole rosyjskie.
Będąc w porcie, pozwoliliśmy sobie na odrobinę nonszalancji i wynajęliśmy turystyczną łódkę, którą popłynęliśmy w kierunku bazy okrętów wojennych, by zobaczyć słynną już Flotę Czarnomorską
To było wielkie przeżycie, gdyż nie dość, że służyłem w marynarce i mam ogromny sentyment do takiego sprzętu, to jeszcze temat Floty jest niezwykle ciekawy w swej zawiłości.
Ale najpierw kilka fotek z pozycji łódki, z której ładnie prezentuje się panorama miasta. Mijamy pomnik Zatopionych Okrętów, który stoi w Zatoce Artyleryjskiej na skalnej wysepce, w odległości 10 metrów od lądu. Zbudowano go w 1905 roku na pamiątkę pięćdziesiątej rocznicy pierwszej obrony miasta. W tym miejscu gdzie stoi pomnik, znajdował się drugi rząd zatopionych statków pilnujących wejścia do zatoki. Pomnik ten to samotna kolumna z orłem na szczycie.
„Na pamiątkę statków, zatopionych w latach 1854–1855, by zagrodzić wejście na redę” – tak napisano na tablicy pamiątkowej.
Następnie mijamy Przystań Hrabiowską. To jedna z pierwszych budowli miasta. Rozpoczęto ją 3 czerwca 1783 roku, w dniu który jest uważany za dzień założenia Sewastopola. Początkowo przystań była drewniana. Z czasem schody wykonano w kamieniu, a po ich obu stronach siedzą piękne kamienne lwy. W 1846 roku przy wejściu zbudowano kolumnadę ozdobioną antycznymi rzeźbami. Nazwa przystani związana jest z dowódcą floty rosyjskiej w pierwszej połowie XIX wieku, hrabią Marko Vojnovicem (Serbem z pochodzenia). Mieszkał on w domku admiralskim. Codziennie chodził na przystań, skąd łódź zawoziła go na okręty. Z tej przystani otwiera się widok na zatoki: Sewastopolską i Południową. Za przystanią rozciąga się już baza floty, do której nasz statek pomału dopływa.
Flota Czarnomorska – kawałek jej historii
To symbol rosyjskiej potęgi i morskiej tradycji. Miała duże znaczenie strategiczne. Po rozpadzie Związku Radzieckiego, Ukraina i Rosja chciały ją mieć w swoich siłach zbrojnych. Flota była doskonale wyposażona. W styczniu 1992 roku strona ukraińska ogłosiła przejęcie pod swoje zwierzchnictwo wszystkie wojska znajdujące się na terenie Ukrainy. Przejęła również Flotę Czarnomorską. Równocześnie zażądano, by żołnierze Floty złożyli przysięgę na wierność Ukrainie. Spowodowało to ostry sprzeciw żołnierzy, ponieważ siedemdziesiąt procent należała do czterdziestu innych narodowości. W kwietniu tego samego roku Flotę Czarnomorską przyjęli równocześnie pod swoje zwierzchnictwo ówcześni prezydenci Ukrainy i Rosji: Leonid Krawczuk i Borys Jelcyn. Doprowadziło to do wzrostu napięcia między państwami. W czerwcu ustalono, że Flota zostanie podzielona. Marynarze składali przysięgę temu państwu, którego byli obywatelami.
Nietrwałe porozumienie
W lutym 1995 roku zdecydowano, że Ukrainie przypadnie część okrętów, a Sewastopol będzie jedyną bazą rosyjską na Krymie. Okręty ukraińskie też miały prawo tutaj stać. W czerwcu tego samego roku ustanowiono, że Flota zostanie podzielona na dwie równe części. Praktyka pokazała zupełnie coś innego. Rosjanie otrzymali ponad 80%, a Ukraińcy 13%.
Ważną datą jest 28 maj 1997 roku.
Wtedy to podpisano ostateczne porozumienie między państwami. Rosja wydzierżawiła od Ukrainy część portu w Sewastopolu na okres dwudziestu lat z możliwością przedłużenia o pięć lat. Rosjanie mogli też korzystać z lotniska.
Flota Czarnomorska to symbol rosyjskiej potęgi oraz tradycji morskiej
Mimo iż zaliczano ją do grona mniejszych flot byłego ZSRR, miała jednak duże znaczenie strategiczne, dlatego też po rozpadzie Związku Radzieckiego zarówno Ukraina, jak i Rosja chciały mieć ją wśród swoich sił zbrojnych, W 1991 roku wartość Floty Czarnomorskiej szacowano na około 60 – 80 mld dolarów. Jej siłę militarną stanowiło 28 okrętów podwodnych, lotniskowiec, 5 krążowników, 10 niszczycieli, 30 fregat oraz 300 innych jednostek obrony wybrzeża, patrolowych, desantowych i pomocniczych, 125 samolotów bombowych, 85 śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych i ponad 50 o innym przeznaczeniu.
Sporo tego, prawda?
Niestety, a może i w tym przypadku na szczęście, w czasie kilku lat sporów o Flotę Czarnomorską, nie była ona właściwie zarządzana, a przeznaczane środki finansowe pokrywały tylko niewielką część potrzeb. Na początku 1996 roku nie miała już więc dawnego znaczenia militarnego, a większość jednostek wymagała zarówno przeglądów jak też najzwyczajniej w świecie remontów. Pozostały 3 okręty podwodne, 3 krążowniki, 2 niszczyciele, 22 fregaty i ponad 150 okrętów obrony wybrzeża, zarówno desantowych jak i pomocniczych, 40 samolotów bombowych, 75 śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych i 50 o innym przeznaczeniu.
A pośród okrętów wojennych, produkcja i handel kwitnie na całego, więc na zakończenie tej krótkiej historii o Flocie Czarnomorskiej kilka kadrów z silosami.
My robimy już odwrót w stronę dworca kolejowego, by przedostać się do kolejnego ciekawego miejsca na Krymie
Pójdziemy oczywiście taką drogą, która może się podobać, a kończąc nasze zwiedzanie Sewastopola to rzućmy jeszcze kilka ciekawostek o nim;
Pierwsze budynki nad Zatoką Achtiarską stanęły w czerwcu 1783 roku, kilka miesięcy po przyłączeniu półwyspu do Rosji.
Jej brzegi były wówczas prawie bezludne, istniała tu jedynie niewielka tatarska wieś Ak-Jar (Biała Skała).
Budową zajmowali się ukraińscy i rosyjscy marynarze, spełniając rozkaz carycy Katarzyny II, która postanowiła, że w tym właśnie miejscu powstanie baza Floty Czarnomorskiej, a więc siedziba admiralicji, stocznia, twierdza i koszary.
Miasto znacznie zyskało na znaczeniu w pierwszych latach XIX wieku, kiedy to przeniesiono tutaj bazę Floty, dotychczas znajdującą się w Chersoniu, a jednocześnie uruchomiono port handlowy.
W połowie XIX wieku miasto stało się jednym z większych ośrodków Krymu i liczyło sobie wówczas 50 tys. mieszkańców.
W czasie wojny krymskiej Sewastopol bronił się przed atakami sojuszniczych wojsk: francuskich, angielskich i tureckich przez 349 dni (od 13 października 1854 r. do 28 sierpnia 1855 r.).
W wyniku wojny miasto popadło jednak w ruinę, a odbudowa zajęła ponad 50 lat.
To tutaj właśnie 14 czerwca 1905 roku miało miejsce powstanie załogi pancernika „Potiomkin” – pierwsze w Rosji wystąpienie, stanowiące zapowiedź nadchodzących zmian w tej części świata.
Potem w mieście wybuchło sewastopolskie powstanie listopadowe, w którym uczestniczyły załogi kilku statków.
Powstanie upadło, a przywódców rozstrzelano.
II wojna światowa to czas ponownej bohaterskiej obrony miasta
Od 30 października 1941 r. do 30 czerwca 1942 r. miasto broniło się przed 200-tysięczną armią niemiecką i rumuńską. Atakowane z morza, powietrza i lądu ostatecznie poddało się po 250 dniach oblężenia. W 1944 r., kiedy losy wojny się odwróciły, Niemcy najpierw byli oblegani przez 28 dni, a następnie zaledwie przez kolejnych 8 – od 5 do 12 maja – zdołali stawić czoła szturmom Armii Czerwonej. Sewastopol, doszczętnie zniszczony podczas wojny, szybko podniósł się ze zgliszcz. Pieczołowicie odrestaurowano albo odbudowano zrujnowane budowle, wzniesiono też wiele nowych. Zachowano historyczny układ ulic Strony Południowej miasta, pochodzący jeszcze sprzed wojny krymskiej.
Natomiast Stronę Północną i Stronę Okrętową zabudowano według nowych planów.
Informacje na rok przed aneksją Krymu
Obecnie miasto rozwija się bardzo dynamicznie. Oprócz tego, że jest ściśle wojskowym ośrodkiem, stało się także jednym z większych centrów przemysłowych, naukowych i kulturalnych Krymu. Istnieje tu Instytut Biologii Mórz Południowych im. Kowalewskiego (założony już w roku 1871 przez rosyjskiego podróżnika i uczonego M. Mikłucho-Makłaja), Morski Instytut Hydrofizyczny (przeniesiony z Moskwy w 1963 r.), Instytut Wojenno-Morski (szkolący oficerów Floty) oraz Sewastopolski Instytut Maszyn Precyzyjnych. W mieście działa Rosyjski Teatr Dramatyczny im. Łunaczarskiego, Teatr Dramatyczny im. Ławrientiewa oraz Teatr Tańca.
Sewastopol jest miastem wydzielonym, co oznacza, że nie podlega administracji obwodowej w Symferopolu, lecz bezpośrednio Kijowowi. Duża część mieszkańców ma rosyjskie paszporty, Rosji tradycyjnie sprzyjają też lokalne władze.
Tymczasem już teraz zapraszamy na kolejną odsłonę Krymu 🙂
Jeśli masz ochotę na wirtualną małą czarną, to zamawiając ją będzie nam niezmiernie miło, a Ty docenisz nasz trud włożony w prowadzenie bloga.
A jeśli podobał Ci się ten wpis, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga poprzez polubienie naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i wartościową pracę 🙂
A.D.2013