Szombathely
Szombathely – jak nie wstąpić do miasta, które w roku 2008 zdobyło nagrodę za najbardziej i najładniej ukwiecone węgierskie miasto. Postanowiliśmy to sprawdzić i zrobić mały rekonesans 🙂 🙂 🙂
Węgry mają to do siebie, że traktujemy je tak trochę po macoszemu, a najczęściej odwiedzanym miejscem oprócz gorących źródeł i Budapesztu jest chyba Balaton. My Węgry też odkrywamy dopiero od kilku lat i pewnie jeszcze niejedno fajne miejsce się tu znajdzie. Na chwilę obecną spenetrowaliśmy kilka miast, w tym oczywiście przepiękną stolicę Węgier, ale chyba nadchodzi czas by ruszyć szanowne cztery litery w Parki Narodowe, bo kilka ich Węgrzy mają. I z pewnością mają sporo do zaoferowania 😉 😉 😉
Tymczasem co słychać w odwiedzanym przez nas Szombathely?
Znaczącym ośrodkiem było już za czasów rzymskich – powstało ok 50 r.n.e. pod nazwą Colonia Claudia Savaria. To właśnie tędy przebiegała droga do stolicy prowincji, którą była Aquincum. Tędy też wiódł Bursztynowy Szlak do barbarzyńskich krain na północy.
Po wielkim trzęsieniu ziemi w 455 roku miasto wymarło, a swój średniowieczny charakter przybrało w XIII wieku.
XVII i XVIII wiek był okresem poważnych zniszczeń. Miasto trawiły pożary i pustoszyły epidemie dżumy, a dodatkowego spustoszenia dokonywały walki między kurucami i labancami, czyli przeciwnikami i zwolennikami Habsburgów.
Podsumowując naszą krótką wizytę w tym miejscu, możemy Szombathely serdecznie polecić. Warto jadąc na Bałkany zatrzymać się tu na przystanek by zrobić sobie spacer po uroczej starówce, a przed wyruszeniem w dalszą drogę wyskoczyć na prawdziwe regionalne dania – dokładnie do tej restauracji 🙂 🙂 🙂
Wygląda niepozornie, ale uwierzcie nam, że tak dobrych dań dawno nie kosztowaliście 🙂 🙂 🙂
Na Węgrzech to najlepsza restauracja, w jakiej przyszło nam jeść tradycyjne węgierskie dania. Poprzeczka została wysoko postawiona.
W mieście znajdziecie również Synagogę, do której nam nie udało się wejść, barokową katedrę, pastelowy pałac biskupi, franciszkański kościół i klasztor św. Elżbiety, oraz dominikański kościół św. Marcina.
I tym nieprzydługim opisem zapraszamy do galerii, w której możecie Szombathely zobaczyć w szerszej perspektywie 🙂
Jeśli podobał Ci się ten wpis i uważasz, że wniósł realną wartość do odwiedzin tego miejsca, to zapraszamy do wsparcia naszego bloga i polubienia naszego facebooka. Będzie to dla nas sygnał, iż wykonujemy dobrą i przydatną pracę 🙂
A.D.2020